Śmierć i zartwychwstanie
esej
Pragnienie kontynuacji życia jest w nas
równie silne co lęk przed śmiercią i
świadomość przemijania.
Bo czym jest życie? Splotem różnych
wydarzeń, drogą pełną znaków często źle
odczytanych, a jednak to właśnie ono jest
naszym wytrwaniem.
A czym jest śmierć? Strachem, ogromem żalu
i szczęściem w jednym.
Śmierć w ciszy pochyla się nad konającym
człowiekiem i kojącą dłonią zatrzymuje
żyjące jeszcze serce. Potrafi jednym
dotknięciem przemienić je w martwą
bryłę.
Myślę, że śmierć jest siostrą życia bez
której właśnie ono nie miałoby sensu.
Jakże często człowiek odwraca twarz od
światła i chce zanurzyć się w nicości.
Śmierć to rozumie i spełnia pragnienie.
Lecz bywa, że owo smutne misterium przerywa
życie.
Całuje zmęczone serce i snuje beztrosko
pożegnalną bajkę.
Ukazuje wszystko co było i co może się
jeszcze wydarzyć.
Człowiek słyszy zapomnianą melodię uczuć,
słowa szeptane z miłością, wspomina piękno
krajobrazu skąpanego w słońcu.
W przeciwieństwie do śmierci, życie posiada
pamięć, budzi w stygnącym sercu bunt,
rozpacz za tym co kochane.
Konający pobudzony niecierpliwą tęsknotą,
siłą woli oddaje się życiu we władanie.
A śmierć? Przegrywa w starciu z wolą życia
i ginie we mgle wielu zapomnień, a ponieważ
jest siostrą doczesności, nie zawsze bywa
nieustępliwa.
Komentarze (20)
Ciekawe, bardzo.
Pozdrawiam:)
z ciekawością przeczytałam.
całkiem słuszna refleksja Pozdrawiam
bardzo ciekawe pozdrawiam
Ciekawie.
Kto poznał Ewangelię dla tego śmierć nie jest żadnym
strachem ani szczęściem mz. Jest końcem możliwości
zbawienia...
Pozdrawiam :)