Spacer
Bo ja ubrana
w słowa jestem
puste
wiatr się ich nie ima
ani deszcz nie trzyma
wibruję
wariuję już trochę
przezroczysta
zepchnięta
na margines społeczeństwa
co to jest
nie wiem
lecz czuję
przepraszam dziękuję
każdy miły jest dla mnie
i ja uśmiechy odpłacam
rozdaję
nie uciekam zostaję
jak cień się przemykam
po ulicach
zielenią palonych
to jest spacer
osoby
co w przeszłość odeszła
kiedyś była
lecz teraz minęła
jak opera
mydlana
na teatralnych deskach.
Komentarze (30)
Jurek wrócił do koników...to bardzo dobrze:)Pozdrawiam
krzyk rozpaczy...przejmujące
Polaku,
bardzo mi się podoba!
Dziękuję!
Witaj / swobodny i całkiem obojętny nastrój, coraz
częściej mamy takie, zniechęcenie pogodą czy
sytuacjami szczególnymi, ale jest ciekawy
wątek...przepraszam, dziękuję i nie palę mostów za
sobą. Pozdrawiam
Kiedy ubrany w słowa jestem
puste a wiatr się ich nie ima
i kiedy pusty się też czuję
choć już minęła sroga zima
gdy beznadzieję stale czuję
rozpacz samotność ból ogromny
wtedy do koni moich jadę
już tam nie jestem nieprzytomny
afery nic mnie nie obchodzą
ani krytyka oszalała
konie mi drogi nie zagrodzą
nie zniszczą duszy oraz ciała
żaden zębami nie zahaczy
i żaden nawet mnie nie kopnie
tam jest cudownie tak inaczej
choć ciało nieraz w deszczu moknie.
Dla Ciebie od
Jurka
Wspaniałe ujęcie słowem człowieczej egzystencji.
Słowa mają wagę boleści, peelka podkreśla tu i teraz
przemijam, odchodzę, krzyczę...
Już więcej nie wyliczam, może inni odebrali inaczej.
Ja - na smutno raczej.
Chyba nie całkiem puste te słowa, w które się dziś na
spacer ubrałaś. Przynajmniej wiersz po nich pozostał.
Piękny wiersz o jakimś niespełnieniu.
Pozdrawiam :)
Fantastycznie napisane, tak się trochę rozwiewa ten
wiersz jak wiosenne dmuchawce, taki leciutki,tylko
smutno mi się zrobiło nie wiedzieć dlaczego? Może
przez tą ulotność, która dotyczy nas wszystkich - nie
ma nic stałego - za chwilę minie wiosna - ale zawsze
jest w zanadrzu jakieś lato Kornatko:) Cieplutko:)))
Ci co odchodzić karzą
także odejść muszą
o przyszłości marzą
przeszłości nie zagłuszą...+++
Pozdrawiam.
Wypuść puste słowa na wiatr,powrócą
słowikiem:)Pozdrawiam Cię serdecznie kochana
Kornatko+++
Czemu taka nutka pesymizmu? Ciągle pięknie piszesz,
pięknie myślisz. Jesteś szczera i uśmiechnięta. Taka
pozostań. Pozdrawiam Serdecznie i Dziękuję że Jesteś.
peelka zaprzecza sama sobie;))) jeśli rozdaje
uśmiechy...to nie przeminie;)))))))))))
- miło było poczytać- uśmiechy posyłam;)))))))M
słowa te dobre nigdy nie są Basiu puste
pozdrawiam cieplutko:)
bo ja też spaceruję....z Aniołem...a Ty? - "ubrana"