Spotkanie
Teraz jak nigdy dawniej
Uscisniesz moja reke
Splamiona wspomnieniami
Nie do opisania
Potem znowu zostane sama
Na pustym korytarzu
Odprowadzę Cie wzrokiem
Nie będę o Tobie myslec
Ani Ci wybaczać
Potem jak gdyby nic zawrócę
Może tez się odwrócisz
Pomysle przez chwile z nadzieja
Ale nie Ty nie możesz
Bo Nie oddajesz się wspomnieniom
Choć wierze ze kiedyś – po latach
Spojrzysz wreszcie mi w oczy
Uśmiechniesz się tajemniczo
Ja wtedy odwrócę wzrok
Potem splunę sobie w twarz
I więcej się nie spotkamy
Nie zobaczę Cie więcej
Ale będę szczesliwa
Czując wyzszosc nad toba
Potem poczuje ukłucie zalu
A potem już nic nie będzie. Umrę
Komentarze (4)
jak dla mnie trochę za dużo zaimków. ale temat dobry
;]
Skoro masz możliwość używania polskich znaków to
popraw proszę tekst. Dobrze byłoby go skrócić,
dopracować, pomyśleć o jaśniejszym wyrażeniu myśłi.
"Potem splunę sobie w twarz" ?! - od tego wersetu
wycięłabym wszystko.
Materia raczej trudna, choć jest jakaś szczerość i
prawda w przekazie..
Na wstepie zaznacze ze podoba mi sie uzycie"nigdy
dawniej" zamiast nigdy wiecej/ bardziej podkreslilas
znaczenie czAsu przeszlego / do pewnego momentu
czytalam naprawde z zainteresowaniem / napisalas "nie
bede o tobie myslec" a kilka wersow dalej "moze sie
odwrocisz pomysle z nadzieja" / z dobrego tekstu
zaczelas zjezdzac w innym kierunku, podmiot brzmi
slabiej/W poezji jest wazna zwiezlosc takze/
Nie będę o Tobie myslec
Ani Ci wybaczać
Zawroce( efektowniej I wyglada I brzmi)A wersy potem
totalnie przerobilabym na
Nie odwrocisz sie
Bo nie oddajesz sie wspomnieniom(logiczniej)
A koncowka? / zastanawia co chcesz naprawde dac
czytelnikowi do zrozumienia? Wkolo Macieja... / wybacz
ale uwazam ze jezeli ktos fatyguje sie by umiescic
tutaj wiersz, Jako czytelnik jestem winna ci fatyge w
komentarzu / pozdrawiam /
Prosto napisany, ale chyba sercem, bo wylewa się
szczerośc ze słów. Pozdrawiam ciepło.