Spotkanie klasowe
super spotkanie po latach ...
jest nasz wychowawca
brak wielu nauczycieli
oraz koleżanek i kolegów
przywitanie gości
z osobami towarzyszącymi
lista obecności odczytywana
jak za dawnych lat
Czernik jestem
Mućka milczenie
Mickiewicz
jestem
Nowak jestem
Tyblewski
milczenie
trzydzieści siedem nazwisk
w ciszy pozostało
minuta milczenia
wieczny odpoczynek
racz im dać Panie
po smutnej chwili
wspólne zdjęcia
nadszedł czas radości
odśpiewaliśmy sto lat
nie wszystkich
można było rozpoznać
czas zrobił swoje
niektórym
stanął w miejscu
i tu niespodzianka
przedstawiłem żonie
miłość młodzieńczą
mojego serca
o to jest Marysia
ona
o tym nawet nie wiedziała
że w niej
się podkochiwałem
dziś poznała tę tajemnicę
przyjęła ją z uśmiechem
za rok
znów będzie spotkanie
czy w tym składzie
to się okaże
gdy odczytywana będzie
lista obecności
Autor Waldi
Komentarze (17)
Wymowny wiersz. Dobrze jest jeszcze za życie się
spotkać po wielu latach.
I pozostały miłe wspomnienia :)
Pozdrawiam.
Takie spotkania wyzwalają emocje.
Słychać brzdęk szkła w oddali.
;)
Witaj.
Opisałeś ciekawie i emocjonalnie, spotkanie klasowe,
po latach.
Pozdrawiam i dobranoc.:)
Nie wiem, nie chodze, nie chce nic wiedziec, tym
bardziej kto odszedl...
Warto się spotkać po latach...pozdrawiam serdecznie
Ja chodziłem do męskiej klasy więc gdy było spotkanie
daliśmy nieźle w banie... :)
Przyjemnie się spotkać po latach. To przeżycia nie do
zapomnienia.
Pozdrawiam serdecznie :)
Mamy takie spotkania co 2 lata a czasem co rok. Różne
miejsca - ostatnio Roztocze (w tym spływa kajakowy).
Czekamy zawsze na następne :)
Pozdrawiam
byłam na taki spotkaniu parę lat temu. Było wspaniale.
Sam brałem ostatnio udział w podobnym, głosuję z
przyjemnością.
:)
Pozdrawiam Kobalt.
Takie spotkania to powrót do cudownych lat młodości.
pozdrawiam Waldi :)
Niestety z czasem lista obecności zaczyna przypominać
apel poległych.
Lubię powroty do lat szkolnych, lubię spotkania, mimo
że życiowa prawda się odsłania. Ale co mi tam...
Szkoda, że niektórzy nie mają wtedy czasu, nie mogą
wygospodarować nawet jednego dnia. A przecież za rok,
to bardzo długo...
Pozdrawiam :)
Oj te Marysie - zawsze dowiedzą się ostatnie, a co by
było gdyby wtedy wiedziała?
(dziś poznała tą/tę tajemnicę)