Sprzedawca śmierci
Sprzedawca śmierci swój towar sprzedaje
Amfa, alkohol i inne używki,
A przy tym swój uśmiech każdemu rozdaje
Bo jest kompanem do super rozrywki.
Nie ważne co dalej, wszystko nie ważne
Gdzieś w poważaniu świat jest schowany,
Odzywki pijackie i takie odważne
Poczucie godności i honor schowany.
Z nałogu naprawdę nie trzeba wychodzić
W nim czuć się dobrze całymi latami,
Używką i wódką to życie osłodzić
Sprzedawca śmierci każdego omami.
Na końcu śmierć ma do sprzedania
Całując Cię swoim śmierdzącym oddechem,
Następny wypije za zdrowie drania
Sprzedawca powita nowego z uśmiechem.
Komentarze (3)
Ojoj, to nieźle, pozdrawiam :)
Bardzo ważne przesłanie, bo może opamiętaja się
dranie... pozdrawiam
niestety, takich dilerów śmierci jest sporo na maszym
rynku.