W stajence wieczorem (2021)
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
Asteroida zmieniła tor lotu. Niebezpiecznie
zbliżyła się do Gwiazdy Betlejemskiej. I to
wystarczyło, żeby wytrącić ją z równowagi.
Zamiast do Betlejem wskazywała Mędrcom ze
Wschodu drogę do stajenki w krakowskim
kościółku.
- Nareszcie przyszli - ucieszył się Józef
widząc ich wchodzących.
Osamotnione echo kroków podkreślało ciszę
pustego kościoła.
- Kacper, Melchior i Baltazar - Jezus od
razu ich rozpoznał mimo maseczek na
twarzy.
Pastuszek ukradkiem spojrzał w ich
kierunku:
- Ciekawe, czy przynieśli dary.
Trzej Królowie złożyli mirrę, kadzidło i
złoto u stóp dzieciątka.
- Mogliby przynieść coś praktyczniejszego -
szepnęła Maryja do Józefa - tu zimno jak
diabli.
Te słowa wypowiedziała chyba w złą godzinę
bo przed stajenką zjawił się diablik.
- Ten zawsze niesubordynowany, maseczki nie
założył, jeszcze nas pozaraża - mruknął
niezadowolony Józef. Ale czegóż się można
po nim spodziewać.
- Czego chcesz? Nie powinno cię tutaj być -
skarciła go Maryja.
- Ja tak z ciekawości. Ale widzę, że nie ma
tu tłumów - zachichotał.
- A to nie wiesz, że wszędzie covid panuje?
Nawet kościoły przez niego pozamykali -
odezwał się zniecierpliwiony Józef.
- Nareszcie mój szef znalazł na was
sposób.
- Aaa, to wasza sprawka? - odezwał się
Jezus. Poczekajcie, jak podrosnę to się z
wami rozprawię.
- A my pomożemy! - rzekli chórem
pastuszkowie.
- "Bóg się rodzi" - Dał się słyszeć cichy
głos anielskich chórów.
Jezus i Maryja stali w zamyśleniu - trudne
zadanie dał Bóg temu maleństwu.
autor: Teresa Mazur
Komentarze (36)
Wandziu, dzięki
Przeczytałam z zaciekawieniem :)
Podoba mi się współczesne odniesienie do jasełki
bożonarodzeniowej.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dorotko, dzięki za wizytę.
Milego
ooo... jak współcześnie, interesująco, choć jakoś tak
smutno mi
Dziękuję, miło mi
Najlepszego...
Witaj Tereniu.
Z wielka przyjemnością przeczytałam i na dłużej się
zatrzymałam, zamyśliłam.:)
Życzę samych dobrych dni Tereniu, na ten Nowy 2021,:)
Ciepło pozdrawiam.:)
Nie szablonowo i abstrakcyjnie opisana historia
narodzin Jezusa.
Dużo zdrowia i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku.
Dziękuję za czytanie.
Jest powiedzenie, że Wiara góry przenosi.
Pozdrawiam
Dobrze jest wierzyć, ja wierzę że szczepienia pomogą.
Pozdrawiam serdecznie.
;)
Teresko, przepiękna Bajka nie Bajka daje do myślenia,
oj tak nie łatwe zadanie...Dużo zdrowia, szczęścia na
każdy kolejny dzień Nowego Roku :)
Przyjemnie się czyta, nawet jeśli Jezus, noworodek nie
umiał jeszcze mówić. :)
Życzę Tobie Tereso w nowym roku 2021 zdrowia i
spełnienia marzeń. Oraz weny.
Tyle przeciwieństw tyle wrogów, ale walczyć trzeba.
Pozdrawiam Teresko w Nowym Roku z plusem:))
Nietuzinkowo :)
Wszystkiego co najlepsze na ten rok :)
Piękna, na czasie ta Twoja Bajeczka o Świętej
Rodzinie. Każdy zadaje sobie i bliskim takie pytanie:
jaki będzie ten Nowy Rok. Serdecznie Cię pozdrawiam,
życzą szczęśliwego Nowego Roku.
Szczęśliwego Nowego Roku 2021.
Tereniu, jesteś niesamowicie kreatywna, aby stworzyć
taki wiersz i zachować dystans;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)