Stationary Traveller
(Z cyklu: Albumy muzyczne)
Wstęp
Teksty z cyklu „Albumy muzyczne”, nie są
przekładami. Są one jedynie luźno związane
z oryginalnymi tekstami utworów, zawartymi
na prezentowanych przeze mnie albumach
muzycznych. Zarówno sama muzyka jak i treść
utworów śpiewanych są dla mnie niejako
pretekstem i inspiracją do przedstawienia
swoistego konceptu fantastycznego.
***
Zawsze wracam w to samo miejsce w środku
nocy,
przytłoczony ciężarem
rozżalonego spojrzenia księżyca w pełni.
Coś umknęło, jak przegapiona stacja,
która już dawno rozpłynęła się w mroku
przeszłego czasu.
Za późno na wszystko,
ponieważ pociąg zdążył już nabrać
prędkości.
Stoję przy oknie.
Przesuwający się krajobraz życia
rani źrenice, sypiąc iskrami nocnych
świateł.
Dotykam opuszkami palców chłodnej szyby,
jak wtedy,
kiedy doznawałem standardowej klęski
rozstania.
Utknęło mi w gardle
zdławione westchnienie.
*
Przewracają się w przeciągu
stronice porzuconej książki.
Przelatują z furkotem ptasich skrzydeł
słowa
po słowach.
*
W cieniu wielkiego drzewa, odwróceni
plecami do uśmiechów spacerujących
ludzi,
zgarniamy sobie z oczu okruchy smutku
w godzinie
długiego pożegnania.
Nie płacz, proszę. Wystarczy, że wiatr
snuje swoją opowieść
o deszczowej nocy.
Rozwiewa nam włosy.
Odwrócimy się raz jeszcze na rozstaju dróg,
aby w ostatnim zapatrzeniu
ujrzeć siebie w ukośnych promieniach
zachodzącego słońca.
We wszystkich tych metaforach
lirycznych wierszy.
Księżyc
wspina się po niebie.
Już
późno.
(Włodzimierz Zastawniak)
***
Stationary Traveller – jest to dziesiąty
album muzyczny (studyjny) brytyjskiej grupy
Camel. Album został wydany w 1984 roku.
https://www.youtube.com/watch?v=kC962ReMG2Q https://www.youtube.com/watch?v=6AUpkvuUSAE https://www.youtube.com/watch?v=37UJN5hzVDU
Komentarze (4)
Wracać w to miejsce, w tym czasie to coś wspaniałego.
Niezmiennie doceniam trud i umiejętność dokładania
cegiełek sygnowanych swoją wrażliwością i rozumem.
Czapki z głów.
Zajrzałam, poczytałam, posłuchałam - i za Anną.
Miłego!
Podoba mi się klimat (choć smutny) i metafory
(Przelatują z furkotem ptasich skrzydeł
słowa
po słowach.)