W stronę domu ( Mazury Garbate...
To dom rodzinny Jagody,jednej z dwóch
przyjaciółek
znajdujący się na tzw. Osiedlu I w
Gołdapi.
Obie zmęczone, a jednocześnie zadowolone,
że wreszcie są u celu ruszyły z
bagażami,
ulicami usianymi drżącymi koronkowymi
cieniami lip, i innych drzew przy wtórze
nawołującej kukułki.
Dalej szły wygodną ścieżką, a zachodzące
słońce
przydało okolicy tak pięknych barw, że
trudno było
nie ulec ich czarowi. Różnobarwne kwiaty
powoju,
czerwone maki, chabry, liliowe naparstnice,
przekwitające ostatnie dmuchawce, panoszące
się
wszędzie dzikie chwasty i wysoka kołysząca
się trawa.
Cykające w trawach świerszcze, szelest
liści drzew,
muzykę ptasich tonów, rechot i kumkanie
w trzcinie tuż przy ścieżce, unosił lekki
wiatr.
Pachniała świeża trawa, od rumianków
unosiła się
woń olejków.
Z pogrążonych w mroku ogrodów,
napływał zapach maciejki, bardziej słodki i
intensywny
jak za dnia. Psy łagodnie szczekały,
przyzwalająco
opowiadając sobie wzajemnie plotki dnia,
oraz
przekazując wiadomość, że pojawił się ktoś
obcy.
C.d.n.
Tessa50
Życzliwość
jest pragnieniem szczęścia drugich.
Tolmann Pesch
Komentarze (32)
Nadal pozostaję pod wrażeniem obrazowania działającego
na wszystkie zmysły. Pozdrawiam!
Uroczy ogród zapachem maciejki...
Pozdrawiam cieplutko Tereniu:)
Urokliwy opis :)
Serdeczności:)
Jak zwykle Teresko mogę Ciebie tylko chwalić.
Czytam czując się jakbym szedł tuż obok,
delektując się pięknymi widokami.
O tyle lepiej bo nie muszę dźwigać żadnych toreb,
chyba, że pomogę koleżankom. Ciepło pozdrawiam
życząc miłego wieczoru :)
Te ogrody pogrążone w mroku mają swój niepowtarzalny
urok.
Pozdrawiam Tereniu :)
:) Stella Jagoda ponoć mieszka na Mazurach, czyżby ta
urocza droga prowadziła do jej domu? Miłego dnia:)
Tak piszesz Tereniu, że z łatwością można to sobie
wyobrażać na bieżąco.
Pozdrawiam słonecznie :)
Dobrze się czyta, podoba mi się. Pozdrawiam.
Jak zawsze cieplutko z pięknymi i dźwięcznymi
krajobrazami .
uroczo jak zwykle - ciepło opisujesz sielskie
klimaty :)
pozdrawiam
Wszystkie części - z przyjemnością-:) Pozdrawiam
cieplutko-:)
sielanka ... taka opowiastka miód na serce dla takich
ja kobiet z miasta
Wakacyjne klimaty mają w sobie iskierki przygody, a
Mazury kocham od dawna... Pozdrawiam Tesso :)
Teresko chciałbym Ci tylko nieść bagaże i widzieć przy
okazji te cuda, jakże urokliwe. No tak i jeszcze
sympatyczne towarzystwo, cóż więcej można chcieć na
wakacje.
Miłych wakacji życzę.
Aż poczułam rumianek:)
Pozdrawiam:)***