STRUNA CZUŁOŚCI
Nie zamordujesz miłości ciszą.
Nóg jej nie spętasz sznurem milczenia,
Ani rozsądku kneblem nie zdusisz
Tego co ma ci do powiedzenia.
Nie potrzebujesz karmić jej słowem,
Które niekiedy płochliwe bywa,
Gdyż do rozmowy między sercami
Całkiem innego szyfru używa.
Jej nadajnikiem jest złota struna
Na wiolonczeli serca rozpięta,
W której warkoczu cichutko drzemie
Niezwykła czułość w gestach zamknięta.
Ona się nie da niczym wygłuszyć
Dopóki pożar w sercu się pali,
Bo wciąż wiruje w blasku spojrzenia
Zdradzając miłość nawet z oddali
Kiedy Kupidyn zręcznie przestrzeli,
Serce schowane w pancerz ochronny,
To nie pomoże żadna taktyka.
Jesteś trafiony. Jesteś bezbronny.
Na nic się zdadzą zajęcze nogi,
Ani też buty siedmiomilowe,
Najpierw odskoczysz pod wpływem strachu,
Potem z pokorą pochylisz głowę.
Bo świat nie poznał większej potęgi
Niż tej, co w sercach kochanków gości.
Czy król,czy żebrak w jednakim stopniu
Musi mieć respekt dla jej wielkości.
Komentarze (23)
Pieknie ujety temat milości. Czuć poezję z daleka
Piekny wiersz. Bardzo mi sie spodobał.
Przez wieki tyle słów o miłości
napisał szczerze wieszcz i człek prosty,
nastrój przeróżny kanwą pisania
na nutę łzawą lub w czar radosny.
A tu tak pięknie cały mechanizm wyłożony i to w tak
doskonałym stylu :)
całkiem mocny wiersz, bo o potędze miłości - a brzmi
jak zaklęcie - podmiot liryczny jest pewny mocy
sprawczej jej siły - i jej oddziaływania - (i tu
odnoszę wrażenie, że jakby na ofiarę) Czyżby podmiot
liryczny to czarownica, modliszka, wiedźma
dzisiejszych czasów - moja rada do mocnej puenty w
ostatniej zwrotce nie pasują tkliwe ostatnie dwa
wersy - można z nich całkowicie zrezygnować. Wiersz
poprowadzony wartko, rytmicznie, logicznie, słowem
górna półka. Pozdrawiam.
To piękny, melodyjny wiersz. Zachwyca...
Ładnie na złotej strunie, zagrałaś liryczną rapsodię
miłości, gratuluję pomysłu i wykonania, wiersz
treściwy, ładnie zrymowany i ciekawie popruwadzony w
jednym rytmie.
lekko przegadany,można było zwięźlej opisać czym jest
miłość,ale całość się czyta rytmicznie, do przyjęcia.
Piszesz prawdę. Miłości niczym nie zagłuszysz. Ona
woła głosem donośnym i słychać ją wszędzie, jedynie
trzeba nauczyć się jej słuchać.