o świcie zgaśnie ostatnia...
O świcie zgaśnie ostatnia gwiazda,
a ja z miłości znowu nie zasnę,
dziś zamiast ciebie, mogła być każda,
mogła być czulsza i kochać bardziej.
W nocy nie widzi się swojej twarzy,
nawet w łez kroplach lśniących jak
lustro,
w nocy się cierpi, tęskni i marzy,
bo wtedy ciemno, cicho i pusto.
Niedługo ranek, świat się obudzi,
bezsenność znowu w oczy ukłuje,
jakoś to będzie, pójdę do ludzi,
pójdę z tym wszystkim, co serce truje.
autor
return
Dodano: 2011-01-19 14:39:11
Ten wiersz przeczytano 951 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
"pójdę z tym wszystkim,co serce truje..." A nie lepiej
zostawić kłopoty w domu? Każdy przecież ma swoje, a
wysłuchiwać jeszcze cudzych to nie jest cool. Bardzo
mi się podoba ten utwór. Napisany prosto i zrozumiale,
wcale nie trzeba wymyślać ekstra metafor,epitetów i
czegoś tam jeszcze.Proste słowa, proste przekazy.I to
jest najlepsze. Gratuluję.Pozdrawiam.