Święta, święta i już po
Uśmiech
jak kolorowa letnia sukienka
błąka się po śmietnikach
we wszystkich miastach,
miasteczkach i wsiach.
Czy tej radości
wystarczy
dla odzianych w szarości
zbieraczy,
którzy o świcie,
wyruszą na przeszukiwanie
kontenerów
traktując je, jak dodatkowe
nakrycie świątecznego stołu.
autor
Koncha
Dodano: 2014-12-28 00:46:55
Ten wiersz przeczytano 1197 razy
Oddanych głosów: 40
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Tak to prawda widzi się to. Może teraz mniej, ale to
przykre. Pozdrawiam.
Smutny i prawdziwy wiersz,niestety...
Pozdrawiam poświątecznie:)
Miałczyć to każdy poteafi;)
Duzo prawdy w wierszu pozdrawiam