Takie sobie limeryki 52
Subtelny koleś koło Zbaraża
wciąż innych od kundelków obrażał.
Pieski się dogadały,
łomot chamowi dały.
Teraz tak bardzo się nie odgraża.
Dziś na jednej ulicy Wrocławia
chodził pan co radość pieskom sprawia.
Kiedy pieski go widzą
śmieją się zeń i szydzą.
Ratlerek miło wszystkich pozdrawia.
Bajarz składał fraszki we wsi Idzików
na wrogów- ale bez dobrych wyników.
Sam też miał niejedną wadę
zatem z problemem dał radę.
Odtąd pisywał na swych zauszników.
Komentarze (19)
fajne o pieskach
:*)
Fajnie tak od rana poczytać o kolesiach i bajarzach,
dla roztropności swojej...
pozdrawiam serdecznie
niezłe limerzątka