teatrzyk absurdalnie sylwestrowy
ONA
coś gorzej z panem. może lepiej
sprawdź, czy za drzwiami ciebie nie ma.
ON
bylem w monopolowym sklepie,
a tam na półkach czysta ściema.
zamiast szampana - pan tadeusz
i biała dama - ciut zwietrzała.
z winami omawiały temat,
że voltem trzeba, voltem, mała!
babcia z nalewki w dłoniach ewki...
ONA
pan może chciał być nad wiek krewki,
upojny bardziej niż procenty?
a drzwi tu były… dla zachęty?
coś z panem gorzej…
ON
... może, może.
za nimi gorąc, a na dworze
pijany zając. dwa zające!
lód i omyki - coś się mąci...
a w szkle posucha... więc posłuchaj,
jak zimno szepce mi do ucha
ten brak stężenia. po co drzwi?
przecież w sylwestra licho śpi,
zatem nie wejdzie licho wszędzie.
ONA
licho wygląda pan - jak bałwan!
a tu karnawał, tu karnawał!!!
przed panem pukał, a kołatka
kłamała, że to w gości swatka.
a teraz pan? więc strzemiennego!
dla swatki i dla zawianego!
ON
ale dlaczego?! jeszcze noc -
w krwi może krążyć dzika moc
i wina moc - w monopolowym.
ONA
nie zawracałbyś więcej głowy.
czas witać nowe - nowy rok!
przed domem stawiaj równo krok,
bo śliski powrót, dróżka kręta
pod tymi drzwiami się pałęta.
idź pan i nie stój dłużej. kropka!
na co w sylwestra jakaś szopka?!
Komentarze (65)
Noworoczna szopka w gruszelowym wydaniu :))), o
stokroć lepsza od telewizyjnej jaką ostatni raz
oglądałam. Pozdrawiam :)
Olu, dzieki za dobry humor :)
Tomku, zawsze przedstawiamy, a w najgorszym razie
ogladamy :)
Pozdrawiam :)
Fajny z humorkiem. A co:-) :-) :-) . Miłego
grusz-ela:-)
Fajny z humorkiem. A co:-) :-) :-) . Miłego
grusz-ela:-)
Nowy Rok z tego już jest znany
że zawsze szopki przedstawiamy
więc z tym powinnaś też się liczyć
że już w sylwestra trzeba ćwiczyć:)
teatrzyk super, odjazdowy
bo w "narodowym" też klimacie
dzisiaj ja wstawię tu na stronę
coś o podobnym ciut temacie:)
(życie po polsku)
pozdrawiam pięknie:)
Basiu, a coz to za przedszkole?! :)))))))))))))))))))
Sotku, nie po raz pierwszy siegnelam po forme
absurdalnego teatrzyku :) Albo jk kto woli - glupawki
:)
Pozdrawiam :)
ale szopka a w przedszkolu nie zabraknie alkoholu
:)))pozdrawiam serdecznie:)Jak zwykle świetnie Elu:))
Fajnie Ci to wyszło Elu:) Dobry pomysł na formę na
wiersz:)Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
chacharku, sluszna uwaga! :)))
WN, do przedszkola nie chodzilam, ale babcia uczyla
piosenek :)
dialog jakże groteskowy kiedy wkrada się temat
alkoholowy
"... tańczymy, tańczymy walczyka"- chyba chodziłyśmy
do jednego przedszkola:)))
Dzieki, Roxi :)