Tęcza
pierwszy telefon
barwił fioletowo
następne różnie
ostatnio pojawiła się czerwień
wstęga połączyła ją z fioletem
i zawirowała
wtedy wszystko stało się światłem
wszystko czyli i ja
pierwszy telefon
barwił fioletowo
następne różnie
ostatnio pojawiła się czerwień
wstęga połączyła ją z fioletem
i zawirowała
wtedy wszystko stało się światłem
wszystko czyli i ja
Komentarze (37)
Małgosiu, Twój wiersz - dla mnie - zahacza wręcz o
mistycyzm.
Albo, patrząc bardziej przyziemnie, wiadomość, która
spowodowała ten stan tęczowy? Radosna? Optymistyczna,
niosąca nadzieję, np dla zdrowia? Lub, znając z
wierszy Twoją głęboką wiarę, nadzieję na... ?
Wybacz, jesli posunęłam się za daleko w swoich
rozważaniach:)
Dzięki Ewo:) - nie tylko
Mnie też się chciało zaglądnąć i zjechałam sobie na
tęczy.
podałaś tęczę do "ugryzienia", czytam cztery razy i
...rzuć jakąś kosteczkę do zrozumienia:)
fiolet, magiczny kolor trochę tajemniczy. Po pewnym
czasie połączony z czerwienią - to miłość ze strony
peelki. a może nie tylko? pozdrawiam Małgosiu. Super
Dzięki Ona,że zaglądnąć Ci
się chciało:)
Miłośnie, podoba mi się.