Tekst zatrzymany w oddechu
Mówiła - nie wierzę
że od pierwszego wejrzenia
Spojrzała i utonęła
w oczach
* * *
Sądziła - platoniczne nie może być pełne
nim zawłaszczyło przestrzeń
Oddycha wciąż słodkim powietrzem
* * *
Myślała - zapomni bo nic się nie stało
Zapamiętała się w metrum
stąpnięć które odtwarza jej serce
identycznie
* * *
Chciała kochać raz jeszcze ale
pamięć tonie w oczach kiedy
smakuje powietrze
każdym oddechem
* * *
Tak bardzo pragnęła wykrzyczeć
a zastygła w milczeniu
ważąc każde słowo
zbyt lekkie
zbyt ciężkie
Komentarze (19)
Pasma poetyckich przemyśleń, na temat pragnień
kobiety.
Jakby odwrócone w " zwierciadle " myśli. Rozum neguje,
a serce weryfikuje...
Miłość jest oddechem, jest katalizatorem zachodzących
w nas przemian.
Doskonały wiersz!
Jestem pod wrażeniem.
Pozdrawiam serdecznie
I tak " nigdy nie mów nigdy" - to tak w odniesieniu do
pierwszej strofy.
Potem często zaczyna się proza życia.
Mam jeszcze problem z interpretacją frazy : "Sądziła -
płatniczne nie może być pełne
nim zawłaszczyło przestrzeń...".
Wiersz ciekawy - daje do myślenia.
Czyżby miłość za pieniądze...?
Pozdrawiam :)
Koncert spełnionych życzeń? Nie przewiduję, sorry.
przeczytałem z zaciekawieniem
to jednak dla mnie mało jasne
napisane w ciężkiej tonacji
następnym razem proszę może o coś lżejszego
zajrzę ponownie
z pozdrowieniem