Teraźniejszość i ja
"Jestem za stary, żeby igrać tylko, ale za młody, by nie mieć pragnień". (Goethe.)
Przytłacza mnie szara teraźniejszość,
Ignorancja ze mną życie dzieli,
gna jak kawaleria do ataku.
Znikąd ratunku ani nadziei.
Próżno szukać w niebiosach znaku.
Arogancja wyprzedza współczesność.
Wciska się w sfery mojej ziemi.
Czy ja muszę to tolerować?
Nie, nie daruję im zuchwalstwa.
Przeklnę; niech by je diabli wzięli!
Nikt nie zauważy tego braku.
"Sursum corda" wznieście serca; nie traćcie ducha, odwagi.
Komentarze (20)
Grunt to wziąć się z życiem za bary :)
Tak jest. Lepiej kląć niż płakać:)
Pozdrawiam
Z własnymi bolączkami musimy sobie sami dać radę - Pan
dał nam wolną rękę. Nie wolno tylko być obojętnym, to
najgorsze zło - tak odczytuję treść.
Nie przekonuje mnie tylko wers:
"A ty męcz się z nimi biedaku"; no i klimat dla mnie
raczej nostalgiczny - (nie optymistyczny), bo skoro
nikt nie zauważy braku, to raczej nie sukces.
Pozdrawiam :)
I czasem naprawdę pomaga, taka stanowczość w
postanowieniu. Pozdrawiam
W działaniu siła pamiętaj miła :)