Tęsknota
Tęsknota
Mówiąc dobranoc gwiazdom na niebie
kładłam się znowu do łóżka bez ciebie
choć mam ze sobą przyjaciela”jaśka”
pytasz kto to? to moja wierna poduszka
towarzyszy wszędzie tam gdzie bywam
zawsze jest przymnie tego nie ukrywam
wiem że mogę z nią liczyć na dyskrecje
przecież zna tęsknoty marzenia sekretne
gdyby „jasiek: miał choćby jedno ramię
delikatnie tak czule położył je na mnie
och!a jeszcze posiadał maleńką duszę
czułabym się jak w objęciach Orfeusza
a tak przytulam twarz do mej podusi
gdzie tęsknota czasem i łezkę wydusi
jedno co mnie w tym „jaśku” pociesza
że mam w nim wiernego towarzysza
E.K. 15.02.2013R.
Komentarze (26)
Kochani dziękuję za odwiedziny i miłe
komentarze...wszystkim życzę miłej niedzieli;)
Bardzo dobry wiersz lekki ciepły miło się czytało,
pocieszę Cię każdy kiedyś płakał do poduszki :)
tęsknoto przytul nas i daj ciepło
tak bardzo oczekiwane
Ech! ta odwieczna tęsknota!!
Pozdrawiam Cię serdecznie:)
ach te "jasie" one to się nasłuchają:)
pozdrawiam i miłej niedzieli życzę:)
nie ma to jak poduszka powiernica tajemnic łez
pozdrawiam:)
Hmmm... mój przyjaciel jest bardzo podobny do Twego.
Cieplutko pozdrawiam
Mój jasiek też bywał mokry od łez i zna mnie chyba
najlepiej:)
W tajemnicy Ci powiem, że też mam taką poduszkę, nawet
i imię ma podobne:) Ładnie o tęsknocie i ukrytych
pragnieniach które czekają...
Gdyby!... no właśnie gdyby:)
Mam ich obu, Mańka i jaśka ale podobnie, jak peelka,
częściej tulę się do podusi. Uwielbiam moment
zasypiania na niej:)))
Pozdrawiam, miłej niedzieli.
łezki tęsknoty wsiąknięte w jasiek..życiowy temat:)
Miłego Dnia