TO JA, PIES!
rymowanka z inspiracji opowiadaniem sylwiam71 "O Lulusiu Tuptusiu który został Tofikiem" | z niecierpliwością czekam na cdn...
To ja – miły, grzeczny pies –
podam łapę, jeśli chcesz.
Szczeknę „hau!” – to znaczy „cześć!”
i ogonkiem merdnę też.
Chcę: przy nodze, iść przez park;
aportować, gdy dasz znak;
mieć porządną, własną smycz;
w ciepłym kącie miło śnić.
Zawsze pełna miska (wiedz!)
to dla psa jest ważna rzecz.
A na deser kości dwie
chętnie zjadłbym. Czemu nie!
Lecz najbardziej (z marzeń psich)
chciałbym byś mnie zabrał dziś,
bo bez pana smutno, źle
i jest pieskie życie psie!
Hau!
_
MamaCóra (Rymotka+Rymcia)
uwagi mile widziane :)
Komentarze (61)
Fajna rymowanka dla dzieci. Lubię też takie małe,
milutkie pieski.
Pozdrawiam cieplutko.
Końcówki jednosylabowe, to w sam raz czynią wiersz do
śpiewania. Pozdrawiamy razem z moim pieskiem.
Przepraszam Alinko :)
Dziękuję Halinko, za taką piekną legendę, nie znałam:)
Rymowanka miała być zwarta, rytmiczna, a krótkie,
męskie rymy miały podkreślić, że jest to wypowiedź psa
bezpańskiego, może ze schroniska. Niezbyt
skomplikowane słownictwo, bo to dla dzieci.
Gdy nie można przygarnąć to można, bez wielkich
problemów, choć kliknąć na PUSTA MISKA na:
http://www.poomoc.pl/
Pozdrawiam :)
W jednej z książeczek mówiącej o tym, jak radzić sobie
z psem, jest legenda mówiąca o tym, że:
kiedyś pies żył bardzo długo, a człowiek krótko. To
dlatego pies dość szybko zostawał sam. Pies zawarł
pakt z człowiekiem. Zamienił się na długość życia w
zamian za opiekę człowieka. Odtąd człowiek żyje
dłużej, ale czy psy dostają to, co powinny?
"bo bez pana smutno, źle
i jest pieskie życie psie!"
Potrzebny Twój wiersz. Czy przeczyta, kto powinien?
MC, ciepło pozdrawiam. Pogodnego dnia :)
:) karl pozdrawiam z uśmiechem
teraz mam nowego pana, ma psie dusza cieszy się od
rana, bo na spacerze - pan i ja obsikamy
drzewa dwa.
Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję kochani, taka miła niespodzianka - tylu
nowych gości.
Wróciłam z wieczornej poprawy kondycji fizycznej,
muszę się ogarnąć i wrócę na poczytanie. Tymczasem
pozdrawiam :)
*przy nodze ;)
Ja pracuję nad swoim nicponiem już ponad rok i dalej
rozbrykany. Łapę poda, zaszczeka też, ale przy noce to
on "najchętniej" nie chodzi ;)
Podobno labradory długo dojrzewają i to moje
pocieszenie, że jeszcze nie wszystko stracone ;-)
A wiersz ładny, rytmiczny, z przesłaniem. Dla mnie
bomba:)
Pozdrawiam serdecznie
Smutne jest życie małego pieska, gdy jest samotny,z
nikim nie mieszka.
Miły wierszyk i te jednosylabowe rymy.Lubię
je.Pozdrawiam serdecznie.
Połasi się i zaszczeka,
wierny przyjaciel człowieka!
Pozdrawiam!
mimo grypy wpadłam do Was i nie żałuję...przypomniał
mi się mój pies który odszedł... najwygodniej mu było
w moim łóżku.Dobranoc.
:) Ładny wierszyk, jak zwykle.
Pozdrawiam, MC :)