To nic
Skrzywdziłeś mnie
Nie proś mnie o nic
To boli Cię
Ja powiem To nic
Choć w moim sercu ogromna pustka
I twoich ust pragną moje usta
I moje ciało pragnie twoich dłoni
Znów powiem To nic
Cóż z tego
Drogi kolego
Nie obchodzą mnie twoje uczucia
Dla twego smutku nie mam współczucia
Inną wolałeś
A mnie olałeś
Teraz nic nie czuje
Tylko ci współczuje
Bo ty przechodzisz to co przechodziłam
ja
Bawi mnie teraz sytuacja twa
To co że wrócić chcesz
Nie wracam do przeszłości o tym wiesz
Więc posłuchaj co mam ci do powiedzenia
To coś dla ciebie to nie wspomnienia
Skrzywdziłeś mnie
Nie proś mnie o nic
To boli Cię
Ja powiem To nic
Choć w moim sercu ogromna pustka
I twoich ust pragną moje usta
I moje ciało pragnie twoich dłoni
Znów powiem To nic
Kiedyś się śmiałeś
Przekaz zrozumiałeś
Choć tyle lat przeżyłeś
Dopiero gdy mnie straciłeś
Zrozumiałeś sens swojego życia
Nie ma tu nic do ukrycia
Bo gdy cię poznałam
To nie przypuszczałam
Że by coś mogło być między nami
Cóż, tak to jest z marzeniami
Że czasem się spełniają
Lecz czasem ulatniają
To co było przeminęło...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.