To życie...
W życiu nikt nie zadał tyle ran
Szklane łzy płynęły
Ciało pragnęło ocucenia
Zatopiona w mroku pośród czterech ścian
Zobaczyła… samotność
Jej nową kompankę życia
Jutro nigdy miało nie nadejść
Świat zatrzymał czas
Mimo, że bolało…
Odeszła… choć odejść nie chciała.
autor
Agusska
Dodano: 2010-03-13 11:27:23
Ten wiersz przeczytano 763 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Wiersz bardzo wymowny.Słowo"kompankę"jakoś mi nie
pasuje,może dlatego,że kojarzy mi się z zabawą,nasuwa
mi się"kromkę".Oczywiście,to tylko moja
refleksja.Pozdrawiam