Tobie tylko tobie
Chciałam twoje skronie
włosami oplątać,
w zapatrzeniu
wlewać oczom łagodność.
Piąć się po skórze
cichymi opuszkami,
z miłością niosąc
spragnionemu pomoc.
Tak bardzo pragnęłam,
aby w przytuleniu
poczuć każde drżenie
i serdeczne bicie.
Mieliśmy razem
trwać w nieskończoność,
śpiewając wspólną
pieśń o życiu.
Los zrządził inaczej,
na samotność zdana
do swojego kresu
muszę jakoś dotrwać.
Zatajając uczucie
w beznadziejnej tęsknocie,
aż przeznaczenie
wypali mnie do dna.
Komentarze (22)
niespełnienie ...gdyby nie ono nie byłoby większości
wierszy
Jesienna chandra minie i znow uwierzysz w wasza
wspolna przyszlosc :)Piekny wiersz Biala
Damo,pozdrawiam serdecznie+++
Piękny wiersz i bardzo bliski memu sercu. Pozdrawiam
ciepło :-)
Smutny to los... żyć z dala od marzeń.. "los
ztządził inaczej... "
los peela jest podzielany przez bardzo wiele samotnych
duszyczek, dobrze, że o tym piszesz; niemożność
kochania danej osoby trzeba przekierować na kogoś pod
ręką - to zdrowsze niż fatalizm :)
bardzo smutny los peelki, w takim stanie trwać to tak
jakby tracić życie dzień po dniu, noc po nocy...
Wspomnienia, tesknoty, nadzieje- wsrod nich uplywa
nasze zycie. Przezyc nikt nam nie odbierze na zawsze w
sercu zostaja.
Piekny wiersz.
Pozdrawiam wiosennie z daleka.