Trójkącik
Erekcjato :)
Wielkie łoże w sypialni od dawna już
mamy
i od dawna we trójkę w tym łożu sypiamy.
Taki układ przyjęła z chęcią każda
strona,
ja z brzegu, on na brzeżku, a pośrodku
ona.
Czasem nocą zburzymy porządek ze
spaniem,
zmianą konfiguracji, fikuśnym
splątaniem.
Rankiem znów się budzimy w przykładnym
układzie,
on, ona, ja, szczęśliwi po nocnej
ekstazie.
Nigdy jej dobrowolnie z łóżka nie
wyrzucę
i nie każę jej odejść, wręcz ją wielbić
muszę.
Bez niej nie wyobrażam sobie z mężem
życia,
ten trójkącik nam służy, daje pełnię
szczęścia.
Mam nadzieję, że po kres już tu
pozostanie,
nigdy nas nie zostawi, bo bez niej
przegramy
nasze szczęście i radość. Nastałaby
klęska,
gdyby zechciała odejść
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
*
ta miłość małżeńska.
Komentarze (70)
Eleno, więc udało mi się Cię zwieść :)
Dziękuję za komentarz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Świetny:))
Cały czas podejrzewałam w środku ukochaną suczkę... :)
Ewo, Issano, dziękuję :*)
Miłego wieczoru :)
Fajne miłosne erekcjato.
Pozdrawiam :)
Aż się wzruszyłam...
Pozdrawiam ciepło :*)
Darku, Krzemciu, Mgiełko, dziękuję za poczytanie i
podobanie :)
Miłego wieczoru :)
Zazdroszczę takiego dopasowania :-) z przyjemnością
przeczytałam
Pozdrawiam fatamorganko :-)
:) Fajne erekcjato. Jak z czwartego wersu wynika:
miłość małżeńska jest zachłanna, skoro tak się
rozpycha:)
Miłego wieczoru.
Świetny. Wprawdzie nie jestem fanem erekcjato, ale
bardzo mi się podoba. Pozdrawiam