Trudne początki
Tym razem mistrz refleksyjnie o swoich trudnych życiowych początkach. Wielu tak ma.
-Mistrzu, czy były takie, które cię nie
chciały?
-Pewnie, to takie, które wyżej celowały,
niektórym się udało i są dziś
szczęśliwe,
innym gorzej się wiedzie, jak to w życiu
bywa.
- A nie masz do nich żalu, że cię
odrzucały?
- Widać byłem za głupi, albo nie dość
śmiały.
Potem było już lepiej, sam nie znam
przyczyny,
może musiałem dojrzeć, jak w lecie maliny.
Miłego weekendu i nie tylko.:)
Komentarze (43)
Dojrzała malina sama w sobie słodka i już nie szuka do
towarzystwa kotka, by się droczył z kwieciem, woli
cieszyć dzieci.
Dokładnie Marku każdy musi dorosnąć no i z pewnością
pomaga ta druga połówka jabłka ja zauważyła Anna.
Pozdrawiam
dojrzeć też, ale przede wszystkim trzeba trafić na
swoją "połówkę"
Bardzo dziękujemy za miłe słowa, przekażę bezzwłocznie
wyżej:). M
Tak, dojrzewanie to proces życiowy,
co prawda są osoby w postaci Piotrusiów Panów, które
nigdy nie dojrzewają i jest im z tym dobrze,
przynajmniej do czasu...
Pozdrawiam, z podobaniem dla przekazu.
:) nie od razu się jest mistrzem :)
Hm... Próbuję sobie przypomnieć... Chyba nie było
Takich... ;-) ;-)
Ale poważnie. Samo życie. Czasami chyba nie ma sensu
się zastanawiać, dlaczego... Tzn ja wychodzę z
założenia, że jak nie to nie i tyle. Widocznie -
niepisane ;-) Po co się zadręczać :-)
Pozdrawiam Mistrza/Marka :-)
W życiu tak bywa, jak piszesz. Udanego i beztroskiego
dnia:)
Życiowo i mądrze.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jak zwykle życiowo;)
Świetne, szacunek Mistrzu, pozdrawiam serdecznie.
Mądra i dojrzała refleksja wypływa z nietuzinkowej
fraszki :)
Pozdrawiam ciepło Mareczku :)
Świetnie Marku, podziwiam Mistrza " może musiałem
dojrzeć, jak w lecie maliny", pozdrawiam serdecznie.