Tyciu, tyci (wierszyk dziki)
https://www.youtube.com/watch?v=FD0KLQ5DjPA
Dziś mam ochotę na małą psotę;
taką niewielką: tyć, tyciu, tyci,
aby rozbawić Pana. Przećwiczyć.
Założę białe podkolanówki,
spódniczkę w kratę i tenisówki.
Będę dla Pana... Tak! uczennicą.
Czy te zajęcia szkolne (za)chwycą?
No taka mała, trochę nieśmiała.
Całkiem niewinna, siądę na ławce,
a Pan wykładów mi udzielając
zawoła głośno: Czas do tablicy!
Nabytą wiedzę pora zaliczyć.
Oczęta spuszczę - ach... Proszę Pana...
Zamrugam wdzięcznie - mryg! powiekami,
usteczka złożę, w ciup - tak dziecinnie
przebierać w lęku zacznę palcami.
Mnie się podoba, a Pan co na to?
W kierunku zimy, czy bardziej lato?
Mam drugi pomysł - durny, szalony!
Pan mnie odnajdzie zgubioną w lesie;
tam proszę Pana, gdzie gęste krzaki,
zwierz się zaczai nie byle jaki.
Na pewno tygrys, który zbiegł z zoo,
chce porwać, zeżreć. Zatacza koło.
Pan walcząc dzielnie dziewczę ratuje;
z wdzięczności czule... Ach! Zacałuję.
Jak Pan to widzi, czy się podoba?
Bo mnie ogromnie i wypatruję
kiedy Pan wreszcie przyjdzie, wybawi.
Czasem tak lubię z Panem się bawić.
Może inaczej: wieżowiec, winda,
a my w tej windzie, sobie nieznani
i nagle cóż to? Trach! Stop! Awaria.
Ja proszę Pana nie chcę się szarpać,
mam klaustrofobię. Ja się uduszę!
Pan nie ma wyjścia, musi pomagać
wspierając proces płytkich oddechów,
bo ja omdlewam i nie do śmiechu
lecę na Pana, proszę mnie łapać!
Reanimować w trakcie awarii.
Och... Dobrze! Nie był Pan zbyt
nachalny,
tę klaustrofobię wreszcie ktoś zwalczył.
Już się uciszam, już poważnieję,
lecz to chwilowe, bo Pan mnie nie zna.
Potrafię walczyć, iść w głąb - do sedna;
a gdy ochotę wzbiorę na psotę,
wtedy rozrabiam i bywam dzika!
Bo Pan mnie wcale, a wcale nie zna,
nie dam się w ramy wpiąć i okiełznać.
Mile widziane komentarze NIEmerytoryczne;))) żartobliwe, wierszowane i wszystkie inne, byle nie wulgarne.
Komentarze (121)
Idź spać i normalnie śnij, w stanie głębszym niż
alfa:)
Dobranoc.
nieśpie, ale śnię ,Ty pisałaś na...ila dobranoc
Przestań:) nie śpisz?
czytam w archiwum komnena- często to robię w nocy.
Stare wiersze, ale piękne.
Nie powinnam może, ale nie moge się oprzeć, aby co
któregoś nie skomentować. Lubię, gdy coś mnie
zatrzymuje powiedziec o tym głośno. Tak robię od
jakiegoś czasu, bo może kiedyś bym żałowała, że nie
zdążyłam...
Tyciu tyci ciup (wierszyk psót)
:)...i Tysiące psot z
dziękuję Ewo ;)))
Aniu, Tobie również;)
:-)))))
Pamiętaj dziewczynko mała,
byś z peelki przykład brała.
Bo peelka wie co robi,
gdy fantazją życie zdobi.
Dobrze jest pogrzeszyć w życiu
/ale tylko tyciu tyciu/.
Bo ten, co jest zawsze grzeczny, bywa przez to
niebezpieczny :-O
Świetny tekst...
Jakoś skojarzył mi się z piosenką którą bardzo lubię;)
https://www.youtube.com/watch?v=30ErZLYSji4
Cii_sza
Kiedy mąż już woła
to ma rację zgoła.
Wrócicie do chaty,
zrobicie herbaty.
Filiżanka czaju
i jesteście w raju.
Więcej nie rymuję,
bo się ciut krępuję.
;))) Annox
Ciszo dzięki za uśmiech psotnico :)))
Dziekuję Wszystkim Państwu za zabawę pod tym
wierszykiem:)
Dobrej Nocy.
Janusz Krzyszof:)
Aniołki z różkami
to mają do siebie
że są otoczone
wianuszkiem diabełków
bo przy nich jest zawsze
radosne ciepełko
diabełków normalnych
tych z werwą z barwami
nie takich rozlazłych
oklapłych bez ikry
nad sobą płaczących
fuj! takich przebrzydłych
to żaden aniołek
z różkami nie zechce
bo by się udusił
nieświeżym powietrzem
oj muszę już kończyć
bo właśnie mąż woła
wsiadamy do windy
lecimy do góry
więc żegnam już Pana
dobranoc baj baj
lecimy do góry
a tam czeka raj
Oj, niezły jest z Pani
z różkami aniołek
Ktoś nie chce poderwać?
Jedynie matołek! :)
[komentarz "NIEmerytoryczny;))) żartobliwy,
wierszowany ]
Pozdrawiam
Tytuł mnie sie podoba: Tyciu, tyci:)
ale muszę się z nim przespać:))) wtedy może inaczej
będę widziała.
Gabi:) Jak Ty pięknie na mnie mówisz:)
Kalokieri:) z Dziczkiem też się prześpię:)) Och Sorry!
z "dziczką";)))
Cholerciu:) fajnie, że Cię rozbawił:)
Catlerone:) umawialiśmy się!
Nie obrażaj mi Komentatorów, bo Ci łuk zabiorę i nie
oddam!
Ewa Kosim:) cieszę się, po to wstawiłam, aby sie ktos
oprócz mnie, tez usmiechnął.
Przepraszam. No już tak mam:)
Widzę "dziczka":)) To tylko mbsz.
Przepraszam. I robię: Pa..
Ściskam:)