''''''''''''''''''''''''''''''''...
nakładam maskę
światła już gasną
niedosyt tlenu
nie mogę zasnąć
melodia nocy
rozpruwa przestrzeń
świt nie nadchodzi
gęste powietrze
ostatni akt
kurtyna się wznosi
zmęczonej nadziei
podrzucam grosik
orzeł czy reszka
maska opada
koniec teatru
myśli narada
rozwiązanie....
autor
suzzi
Dodano: 2013-11-20 01:58:31
Ten wiersz przeczytano 1436 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
trudno mi okreslic Twój wiersz, jest intrugujący, wg
mnie o nieprzespanej meczacej nocy, ale jest w nim
jakiś jeszcze podtekst, przeczytam jeszcze raz:)
ciekawy wiersz-pozdrawiam serdecznie