S P O W I E D Ź
Prefabrykowane kształty bloków prostych
Ludzka sypialnia osiedla bez prywatności
W bluźnierczym pędzie przez los
ustawione
Z mnóstwem podobnych do siebie domów.
Nieśmiało wchodzę w jego podwoje
I wpadam w fotel przepastną Troję
Łzy z moich oczu toczę wrażliwie
Serce otwieram swoje prawdziwie.
Wszak nieciekawe jest me istnienie
Żyję jak każdy umysł szaleje
I przekazuję zdarzeń bez liku
Jakbym je czytał w serca dzienniku.
Moja przewodnik cierpliwie patrzy
Słucha mych myśli i je tłumaczy
By umysł żywy przez los poraniony
Móc kierunkować w bezpieczne tory.
Pęka zapora umysł przyspiesza
Otwiera bramy na powrót wskrzesza
I odejść muszę w mej samotności
By krew była z krwi a nicość z nicości.
Każde jej słowo to alienacja
Nadmierna miłość to prowokacja
I moja troska tylko to sprawia…
Życie dokoła wszystkim układa.
I choć zabieram wszystkie zmartwienia
I drzwiami trzaskam rzucam na ziemię
Nic nie pokona - to przeznaczenie
Gaszę więc światło i skamlę jak
szczenię.
Komentarze (38)
Potrafisz tworzyć klimat i pisać na każdy temat. W tym
wierszu też przykuwasz czytelnika i nie pozwalasz tak
szybko odejść.
Bardzo ładny, ciekawy wiersz, zatrzymuje. Serdecznie
pozdrawiam.
Dobry wiersz
Pozdrawiam serdecznie
Robert, zatrzymałeś...
Człowiek potrzebuje drugiego człowieka- chociażby po
to, by pomilczeć i popatrzeć w oczy...
Pozdrawiam cieplutko :-)
Tak, człowiek jest ciągle doświadczany, z braku
miłości oczy skomlą o nią (często to dostrzegam u
ludzi). Pozdrawiam serdecznie
mocny przekaz Robercie
Witaj,
dałeś upust swoim odczuciom w temacie
'równiłowka'...
Taka nasza teraźniejszość...
Uśmiech i pozdrowienia /+/.
Przejmujące i prawdziwe. Bardzo poruszył.
Dobry i poruszający wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiersz porusza, wchodzi głęboko i zostaje na dłużej.
Pozdrawiam ciepło Robercie :)
Bardzo głęboki, poruszający wiersz z górnej półki.
Wiele wątków można z niego wysnuć i prawie każdy może
się pod nim podpisać.
Życie nas nie rozpieszcza a samotność czyha na każdym
kroku kogo tu pożreć :(
Pozdrawiam serdecznie Robercie.
przed przeznaczeniem nie da się uciec,
każdy z nas ma krzyż, który niesie,
czasem jest lżej jesli o tym pomyślimy,
głęboko refleksyjny wiersz,
pozdrawiam serdecznie Robercie
Przejmująco piszesz Robercie o samotności, msz, nie
musi być ona dokuczliwa, wystarczy się otworzyć na
ludzi, a ludzi samotnych i potrzebujących choćby
rozmowy jest multum, można też pojechać do DPS-u albo
hospicjum, jest wiele miejsc, w których ludzie z
otwartymi ramionami przyjmą czyjąś obecność...
Natomiast inny wymiar ma samotność pt strata
najbliższej nam osoby, ale sądzę, że też można ją
spotkać, choć czasem nie jest to łatwe.
Pozdrawiam z podobaniem dla wiersza, msz, dobrego
wiersza.
Poza tym myślę podobnie do Ani w pewnych chwilach
zawsze jesteśmy tak naprawdę sami i samotni.
Dobrego wieczoru życzę, Robercie.
Dojrzały świetny wiersz.
Uważam, że jest to wiersz z "górnej półki" zatrzymuje,
skłania do przemyśleń. Pozdrawiam Robercie i dziękuję
:)