Urodziny
Jak poznałem Hanię, żadna tajemnica
miała najpiękniejsze z wszystkich dziewcząt
lica,
gdy na nie spojrzałem czułem, że już
wiosna
bo się ciągle śmiała, była wręcz
radosna.
I tak jakoś lekko na duszy mi było
coś się chyba ze mną teraz porobiło,
czyżby za mnie amor załatwił tę sprawę,
i jasno wyłożył mi "kawę na ławę"
Rzadkie dosyć były te nasze spotkania,
bo do szkoły jeszcze uczęszczała Hania,
aczkolwiek nadmieniam miała lata swoje
i nic nie robiła pod dyktando moje.
Potem narzeczeństwo, ślub i przykazanie
bym do końca życia wciąż miłował Hanię,
a, że z tej miłości przyszły na świat
dzieci,
to nam jakoś dobrze tak do dzisiaj leci.
Chciałem Jej tym wierszem bardzo
podziękować,
bo mnie potrafiła na męża wychować,
i w tym dniu Jej święta(dziś ma
urodziny)
przyrzekam, że zawsze jestem dla
rodziny!
Dla ukochanej Hani z okazji urodzin :)
Komentarze (36)
Przepiękny wiersz :)
Z humorem opisana historia małżeństwa od zapoznania po
dzisiejszy dzień. :)
Wszystkiego najlepszego dla Hani.
Ale niech nie przestanie Ciebie jeszcze wychowywać. ;)
Romantyczny, piękny wiersz. Wszystkiego najlepszego,
100 lat w zdrowiu i radości! Pozdrawiam serdecznie
:))
Niech żyje sto lat i zawsze ma 18!
Śliczne podziękowania, życzę wam dużo miłości i
radości ze wszystkiego, co kochacie. Miłego dnia.
Dołączam do Twoich życzeń...i niech Wam w tej miłości
obojgu będzie słodko.Pozdrówka.