„Viva La Vida”
najpierw był Vivaldi
„ Cztery pory roku”
z nosem na szybie
wypatrywałam
księżyca gejzerów
wybuchały, a ja
zbierałam cząstki siebie
odkrywając skarby Renu
z serenadami Schuberta
nokturnami Chopina
szukałam Lancelota
to nie był ten czas
płomienie walkirii przygasły
choć kąpiel w ich blasku
czyniła nieśmiertelnym
prawdę moich myśli
nie ruszyłam do walki
ucichłam jak strumień
bez źródła szemrzący
„ Clair de lune”
w półśnie zatracona
odcięłam dwie pępowiny
dając dowód obecności
siebie ...
i tak wiele chciałam
nie tylko pokazać
pielęgnując kwiaty
ale przenieść,
zaszczepić
budziłam się sama
z książką na kolanach
aż do ...
dźwięku skrzypiec
oczarowana muzyką
grajka ,
pełnią ..
i jego zachwytem (..)
posłuchajcie Davida Garretta
Komentarze (25)
Odczuwamy podobnie Ewuniu :) Życie jednak to nie
sielanka :(
Pogodnej nocy Ewuniu :)
Ateno ..uwielbiam wszystkie jestem wtedy w świecie w
którym chciałabym zostać ..a spokój który mnie ogarnia
jak ich słucham jest ..nie z tego świata ..pozdrawiam
serdecznie :)
Wandziu ..dziękuję jestem jednym wielkim "kaprysm "
losu ..podobnym i tak samo uczuciowym jak utwór
Paganiniego ..ściskam I uśmiech przesyłam :)
piekna muzyka inspiruje
Zachwyciłaśmnie swoim wierszem
a to dla Ciebie Ewuniu
https://www.youtube.com/watch?v=EjAzqZMLMHY
razem z serdecznymi pozdrowieniami :)
Sa takie utwory, które w naszym życiu są
drogowskazami... pozrawiam i życzę spokojnej nocy
https://www.youtube.com/watch?v=3QHumpxJkI0
Moja ulubiona:)
Pozdrawiam***
Ładnie, bardzo ładnie
Pozdrawiam :-)
pięknie płynie muzyka z wersów wiersza tego Pozdrawiam
serdecznie:))
https://www.youtube.com/watch?v=bZ_BoOlAXyk
Narodziny Dawidów,
muzycznych zwidów.
Miłego wieczoru Zamyślona7.