Walenty
przyszedł z samego rana
z bukietem róż czerwonych
wręczył
szepnął cichutko
dziś jestem obchodzony
dla wszystkich zakochanych
przynoszę je od serca
płeć piękna na nie czeka
wiek nie ma tu miejsca
czy dzidzia małolata
czy włos siwy na skroni
serce czerwone
róża czerwona
kubek z czerwonym napisem
nawet poduszka jest wypisana
love love nad życie...
oczy są też czerwone
tylko czasami od płaczu
ta sama poduszka
we łzach tonie
love love nad życie...
kowalanka
Komentarze (41)
To już jutro :)
Jedni się cieszą, inni smucą bo co po święcie kiedy
nie ma z kim świętować Walentynek.
Pozdrawiam cieplutko Kowalenko :)
zyka:)dziękuję:)pozdrawiam
Dziękuję wolnyduch:)pozdrawiam serdecznie:):)
Re:Maciek Sotek Anna2:)słusznie zauważyliście ostatnie
wersy tak się niestety dzieje pod dniem pełnym
serduszek samo życie:)pozdrawiam cieplutko
wszystkich:):)
miłość też ma czasem cienie
Ostatnia strofa skłania czytelnika do głębokiej
refleksji.
Odbieram ją jako smutny przekaz tego co dzieje się w
tych wybranych dniach świąt po których wszystko wraca
do smutnej rzeczywistości.
Pozdrawiam.
Marek
Te ostatnie wersy zastanawiają.
Zgadzam się.
A to love nie tylko od od święta i w prezentach.
Ciekawy ,sympatyczny i na czasie.:-)))
Dziękuję kolejnym gościom:)pozdrawiam i życzę dużo
czerwonego koloru:)widzę kuba że jesteś super
:)pozdrawiam:)
Wzajemnie tych róż życzę, kowalanko,
miłego wieczoru poza tym ze smacznym pączkiem, póki co
:)
No i pięknie z jego strony. :). Pozdrawiam :)
Piękny walentynkowy wiersz. Już jestem na beju.
Pozdrawiam serdecznie, zdrówka życzę.
Te kwiatuszki, upominki.
Róbmy co dzień walentynki.
W domku radość zapanuje,
mąż żoneczkę ucałuje.
Serdecznie pozdrawiam.
Fajnie Walentynkowo :) lov lov nad życie...:))
pozdrawiam cieplutko z uśmiechem :))
Miłość nie zna dat urodzin, przez rok cały warto
pogłaskać, szepnąć, przytulić ot tak...bez okazji...
Pozdrawiam cieplutko...