Wiatr w ramionach...
Szukałem dni
gdy Twoje imię
znaczyło cały świat
spłynęła łza
pytałem drzew
czy swoim cieniem
okryły usta Twe
mijały mnie
prosiłem noc
by chciała przerwać
zamkniętych powiek sen
wyśmiała mnie
znów tylko wiatr
w ramionach mam
znów tulę ciszę
kochankę snu
Dzięki,że wciąż czytacie...:)
Komentarze (16)
Ciekawy wiersz,ładnie tutaj ciszę opisałeś jako
kochankę snów...Wiatr jest ulotny...chyba nie da się
go na dlużej w ramionach zatrzymać...