Widziałam wschód słońca w...
Widziałam wschód słońca w oczach Twoich
I zachód i mgłę, ranną rosę na włosach
Zapachem pragnęłam Twój wstyd ukoić
i sama przyszłam do Ciebie bosa.
A Ty motylem siadłeś na ustach
Wschodem zabrałeś moją wolność
Żebym wiedziała już na zawsze
Czego mi wolno, czego nie wolno.
Naga i bosa, bez szczypty czucia
Przyszłam do Ciebie za wschodem z rana
Obdarowana Tobą przez Pana
Wyszłam ubrana.
autor
NIC
Dodano: 2009-11-27 21:59:22
Ten wiersz przeczytano 896 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (5)
bardzo ciekawy i zastanawiający, można się przy nim
zagubić w rozmyślaniach - ja się zamyśliłem
na wieść o wschodzie słońca włączył mi się skrajny
sentymentalizm... cudowny... :) / +
śliczny wiersz...chciałabym umiec pisac w takim tonie
romantyzmu...pozdrawiam
tak romantycznie :)
ciekawy i romantyczny;) podoba i się:)