Wielowymiar
nie wiem gdzie jest moje miejsce
krzyczy krzyk
i turla myśli ostrzami
tyle niezrozumiałych granic
zastanawia się cisza
i jawi się otchłanią
otwieram oczy patrzę na sny
przelatują szmaragdowe
tak bardzo jesteś
niedokończonym że nie chcę by
spadały kamienie
z powiek
autor
beano
Dodano: 2022-06-22 21:10:53
Ten wiersz przeczytano 2532 razy
Oddanych głosów: 60
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (62)
Dziękuję pięknie Beatko za ...
Dziękuję bardzo za życzenia imieninowe.
Pozdrawiam cieplutko :)
Tego nie było w teori strun
znowu coś ciekawego
a wiemy jak długo boli nuda
bo to czysta kraina czyścca.
pozdrawiam
ciekawa metafora w finale
Ślicznie, z pięknymi metaforami, jak zawsze :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Na chwilę znalazłam się w wielowymiarze...
Piękne metafory i klimat wiersza.
Udanego dnia życzę Beatko.
Pozdrawiam serdecznie :)
Wspaniałe metafory i piękny wiersz Beatko.
Pozdrawiam serdecznie :) i dziękuję :)
Ładne
Pozdrawiam :)
W ciekawej formie ujęłaś stan osobowy.
Czytając wyciągam wniosek, że nie jest on z tych
pozytywnych.
Z pewnością w takim wielowymiarze można się zagubić.
Życiowy przekaz w poetyckiej formie.
Życzę miłego wieczoru:)
Marek
Bardzo poruszający wiersz. Te sny szmaragdowe są
zachwycające i takie lekkie, ale te kamienie
przytłaczają. Pozdrawiam serdecznie.
Jesteś...niedokończonym snem...,
trąca czułą strunę,
pozdrawiam serdecznie:)
Zacheycajacy z wyszukanymi metaforami. ;)
Beano ...UPS telefoniczne błędy
Trochę smutkiem powiało...ale twoje miłosne wiersze to
dopieszczane...pozdrawiam ciepło Brano.
Tytuł adekwatny do treści. Można rozumieć wielorako.
Rozdzierający serce na pół...poruszający wiersz...
Pozdrawiam Beatko