U t ę s k n i o n e
Upadam aby się podnieść
jako odrodzony
w milczeniu poszukuję
słów wypowiedzi
w dłoniach trzymam serce
utęsknione
a tam w oddali
na rzece kry spiętrzone
utworzyły zator lodowy
kaczki zagubione
poszukują miejsca dla siebie
patrzę w dal
a tutaj
rozległa przepaść ciemności
odgradzająca od marzeń
ale dostałem skrzydła anioła
abym pokonał jej rozpadliny
i spojrzał w oczy
utęsknione
16.03.2006.
Komentarze (33)
p. bomi nie jest jedyna w swoich odczuciach; p. Karol
jest przodownikiem pracy poetyckiej, publikuje by
"wyrobić normę" a nie formę :) to kolejna niedoróbka ,
napuszona, bez ładu i składu, pozornie romantyczna i
uduchowiona. Oto wybrane przykłady świadczące o jednym
- totalnym braku szacunku, olewaniu czytalnika:
---"rozległa przepaść ciemności"-"abym pokonał jej
rozpadliny" - bezsens, przepaść nie może mieć
rozpadlin; przepaść to właśnie wieeeeeelka rozpadlina;
--- to nie koniec śmieszności i żarcików kazapowych;
oto łańcuszek liryczny: "przepaść" - "abym pokonał jej
rozpadliny i spojrzał w oczy utęsknione" - logika
składni języka polskiego jest znów dla p. Karola
zabójcza, wynika z niej bowiem, że to w "oczy
utęsknione" przepaści podmiot liryczny tego wiersza
chce spojrzeć : ale kino? oczywiście :);
---kolejny "kfiotek" :"w dłoniach trzymam serce
utęsknione" - utęsknione, czyli czyje? jeśli podmiot
liryczny trzyma w ręku (co samo w sobie jest parodią
liryki) swoje - to wtedy "stęsknione"; jeśli
"utęsknione" w znaczeniu
"wytęsknione/wyczekiwane/wypatrywane", to podmiot
liryczny jest maniakalnym zabójcą, który trzyma w ręku
cudze serce ( w domyśle - ukochanej). Coś takiego
widziałem w filmie "Apocalypto", w scenie składania
ofiar z ludzi.
To tylko przykłady, bo nad tym "wierszem" można się
pastwić wers po wersie. p. Karolu - nie szanuje Pan
ani języka ojczystego, ani czytelników. A to dla
faceta wstyd.
Hajda na topa!
" ale dostałem skrzydła Anioła", odnaleźć te
metaforyczne skrzydła, to jak poznać prawdę o samym
sobie, taką, która pozwala ciągle się podnosić.. tak
odczytuję ten wiersz. Byle nie poszukiwać bez skutku,
bo życie nie poczeka.
kazapie, mam takie wrażenie, jakbym czytała codziennie
ten sam wiersz - twoja monotonia tematyczna czy moje
ubóstwo interpretacji?