Wina
Krew zczerniała od łez
Życie zagubione
Między dniem a nocą
Po co śnić...
Chciałeś bym była
Taka jak ona
Ideał zapamiętany
sprzed lat...
Ciało odmawia
Chce zawisnąć
W próżni bez dna
Bez uczucia...
Chciałeś bym była
Taka jak ona
Nie wiedziałeś
Że nigdy nie będę...
Ile potrafię znieść
Sama nie wiem
Jeszcze dzień, dwa
Lata całe..
Chciałeś bym była
Taka jak ona
Te włosy, te ręce
to nie ja...
Nienawiść jest
brudem pod paznokciem
Mam go ja i ty
Nikt nie jest bez winy...
Niestety...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.