Wiosenne przebudzenie
Rozsmakowaly sie brzozy
w ociekajacym zlocie,
przystroily w zielen
niewinna
jak dziewice.
Oddaly sie cale
cieplej wiatru pieszczocie,
w nabrzmiale slodycza paki
sacza nowe zycie.
Wyciagaja leniwie
ramiona do slonca,
drza niesmiale, wstydliwe,
w dotykach promieni.
We wlosy wplataja
krople rosy blyszczace.
Gotowe na rozkosz
kiedy sie rozzielenia.
Komentarze (18)
Kiedy się rozzieleni będzie rozkosznie i wszystko się
zmieni. Pozdrawiam :)
Ładny obraz przyrody. Czuć w nim ujęte ciepło:)Miło
było przeczytać:)Pozdrawiam :)
Obrazowy, ciepły wiersz wiosenny. Podoba mi się.
Pozdrawiam Autorkę