Wlazł kotek na płotek i mruga XXXVI
Konstanty Balmont – Noc
Chmury wiatr porozsuwał, świeci księżyc w
nowiu.
Krawędzie chmur na czarnym niebie
zabrązowił.
Smutne i trupioblade księżyca promienie
W czerni nocy dziergają dziwne, jasne
cienie.
Kot wlazł na płot. Mdłym blaskiem, widać,
się zachwyca.
Wrzeszczy swą serenadę głośną do
księżyca...
Wyszedł przed dom gospodarz – Co za podłe
licho! –
Warknął wściekły na kota – A będziesz ty
cicho!
A kot wrzeszczy na księżyc. Żółtym okiem
łypie.
Zły gospodarz w te oczy piachu garść mu
sypie
I raptem się urwała dzika kocia fuga.
Teraz kot siedzi cicho. Tylko biedny
mruga.
Komentarze (13)
Pozdrawiam z plusem. Tak jakoś mi zapasowała ostatnia
linijka w odrobinę innym brzmieniu
"w krzakach już, nie na plocie, jednak dalej mruga"
Wiersz fajny ale kotek biedny.
Dobranoc Jastrzu:)
Dostać piachem w oczy w słusznej sprawie to nic
dziwnego :)
Jak się koty parują na wiosnę to czasem rzeczywiście
ciężko słuchać ;)
Dobry pastisz, ale kota mi żal,
piachem sypać mu w czy, no nie godzi się, nie godzi:)
Dobrego wieczoru życzę, Poecie:)
No i kolejny udany wiersz z kociej serii:) Żałuję, że
nie udało mi się odnaleźć pierwowzoru. Miłego
wieczoru:)
Super :)
Ach ten koci koncert...
Miłego dnia:)
Świetne.
A potem jak szczury zeżrą zapasy, będzie lament.
Pozdrawiam
Pamiętam jak kilka lat temu ktoś postawił "domek" dla
kotów pod naszymi oknami (blok) Przyznam, że sama
nieraz miałam ochotę zakłócić te kocie koncerty.
Ewa chce mrugać:) - a ja jako prostak czyli
ćwierinteligent i pólgłowek - mowie wprost: chcemi się
śmiać.
Jak się u Jastrza "bywa"- wypadałoby zajrzec i do
Balmonta:)
pozdrawiam Michale:)
Czasam, gdy widzi sie taką sztukę, to trudno o kulturę
- lepiej pomrugać...
Koty są bardzo mądrymi istotami.
Dobranoc, Jastrzu :)
nareszcie ktoś kota załatwił i teraz cicho mruga ...
jedynie w marcu może się wydzierać ...
fajne są te Twoje koty z płota ...Dobranoc ...