Wspomnienie
Zima tego roku nadchodziła z pazurami i
kłami lwa. Wściekły wiatr chłostał i
wyginał czubki drzew, na których nie
pozostał choćby jeden liść. Pomimo to,
gawrony i rudziki przesiadywały na
nich,
szukając jakiejkolwiek osłony przed
przejmującym zimnem. Górna warstwa śniegu w
nocy tak zamarzła, że rano spacerowały po
niej wróble i wrony, odcinając się wyraźnie
na białym śniegu.Zbliżały się święta
Bożego Narodzenia. Podniecenie rosło z
każdym szybko upływającym dniem.
Gdy nadszedł dzień Wigilii, świąteczne
drzewko zamieniło się w bogatą postać z
bajki. Zawisły na nim łańcuchy z kolorowego
papieru, malowane złotą farbką orzechy,
oblepione solą szyszki,
papierowe postacie aniołków i gwiazdki ze
słomki. Nie zabrakło też pierników w
różnych kształtach, rajskich jabłuszek,
szklanych bombek, cukierków w
różnokolorowym opakowaniu, a wszystko to,
niczym woal otulał srebrzysty włos
anielski. Cudownego blasku dodawały
palące się malutkie, oryginalne świeczki z
wosku w metalowych lichtarzykach.
Po wielodaniowej kolacji wigilijnej
w gronie najbliższych, następowało radosne
oczekiwanie na skromne prezenty.
O północy uroczysta Pasterka, po niej
gdzieś wysoko w powietrze wzbiły się
pierwsze sztuczne ognie. Złota smuga
eksploatowała na miliony iskierek, które
rozsypały się po niebie niczym konfetti.
Zaczęło się świętowanie.
Tessa50
Komentarze (40)
Miły i sympatyczny wiersz:-) . Tylko szkoda, że zbliża
się ku końcowi Świetowanie. Pozdrawiam serdecznie
Tessa:-) :-) . Miłego
Ładny opis. Szczęśliwego nowego roku i satysfakcji z
tworzenia.
Pamiętam takie święta i taką choinkę prawdziwymi
świeczkami w lichtarzykach
to były całkiem inne święta ni teraz
pozdrawiam z miłymi wspomnieniami
Wesołych Świąt Teresko:) Jak zwykle miło było
przeczytać:) Pozdrawiam:)
Tereniu ......pod wpływem twojego pięknego tekstu
ożyły wspomnienia .... moje też są podobne tak było w
domu moich rodziców ...mieszkałam daleko lecz każde
Święta spędzałam w domu rodzinnym ...teraz tylko są
wspomnienia ...dziękuję za te piękne słowa i życzę
pogody ducha :-)
Tesso
Piękny jest Twój obrazowy wiersz pełen miłych
wspomnień
Z ogromną przyjemnością przeczytałam
Serdecznie i ciągle jeszcze świątecznie pozdrawiam i
życzę wiele radości na każdy dzień :)
Ps
Co do mojej wiary - różnie to z nią bywa czasem jest
jak sinusoida ...
Ale ciągle powstaję od nowa
Serce nigdy nie ma zmarszczek... ono ma blizny.
Teraz już tak choinki nie wyglądają, wszystko się
kupuje gotowe, zero wkładu własnego a przecież to sama
przyjemność:)
Ładnie opisane świętowanie:)
Z przyjemnoscia przeczytalem pozdrawiam swiatecznie
Tereniu ożywiłaś wspomnienia dawnych minionych lat
gdzie ta choinka wystrojona mieniła się od świec w
lichtarzykach,przy kolędach sztuczne ognie,a na mojej
przeszło dwumetrowej choince był anioł ,u dołu szopka
a wszystko misternie wystrojone oj pamiętam doskonale
te czasy pozdrawiam świątecznie:)