Wstyd
Gdzie on był
w tym czasie
gdy rzuciłaś się
z dzidziusiem
w nie narodzonym łonie
do głębokiej wody
lęk i strach
wstyd przed ludźmi
zabrakło ci odwagi
by żyć
dla tej malutkiej miłości
nie ulżyły ci łzy
tylko ten głos docierał
idź to zrób
a waszym mieszkaniem
będzie grób
poszłaś
łzy ocierałaś
już się nie zatrzymałaś
tylko plusk
spoczęliście na dnie
w wiecznym śnie
miłość zawiodła
a przyjął was Bóg
Autor Waldi
Komentarze (23)
Dzisiejszy wiersz w zupełnie innym klimacie niż
zazwyczaj piszesz, pełen bólu i smutku. Brak odwagi i
wsparcia popchnął ją do tego czynu. Smutny obrazek z
życia. Pozdrawiam Waldi :)
Bardzo smutne ,wręcz tragiczne wydarzenie.Pozdrawiam.
Oj smutkiem powiało...choć teraz jest tyle możliwoci
na ratowanie swojej duszy i ciała...jednak miłość,
nawet tak malutka wola o ofiary...pozdrawiam z mroźnej
Kolonii
Jeszcze raz za piękne życzenia wierszem spisane pod
wczorajszą datą
...z dzidziusiem w łonie...może z nie narodzonym w
łonie..
smutno o miłości ale nadal twierdzę- ładnie piszesz!
:)
;)pozdrawiam Waldi
Bardzo smutny wiersz...
Uroczego dnia Waldi:)
bardzo smutne
niech podobne historie nigdy się nie dzieją pozdrawiam
Rzeczywiście smutna opowieść o nieszczęśliwej istocie.
Pozdrawiam.