Wszystko i nic
„Wszystko i nic”
Co o życiu mogą powiedzieć oczy,
Które patrzą nań 20 lat,
W oczach innych,
Dla jednych to duży staż,
Inni zaś twierdzą wprost przeciwnie,
Czyżbym za mało zobaczył na tym świecie,
A może jestem zbyt ślepy by dojrzeć
cokolwiek,
Jaskra rozjaśnia kolor mych oczu?
Szary na jasny niebieski,
Jak bardzo pragnę by był jak kolor letniego
nieba,
Godzina 12 w południe,
Wzrokiem zagubionym,
Nieobecnym,
zamarzniętym w żarze,
Błyskiem zaślepiony,
Rumieńcem pokryty,
Posiniałymi wargami,
Włosem rozwianym,
Spaceruje wzrokiem nieobecnym,
Robię wycieczkę,
samotny rejs,
Ekspedycje badawczą twojego ciała,
Niebieskie migdały,
Zieleń liści drzew,
Kolor nadziei,
Lecz gdzież ona jest,
Się gdzieś zapodziała w dziurawej
kieszeni,
Nieosiągalna,
Ulotna jak chwile spędzone z Tobą,
Nie jestem pewien wszystkiego...
I znów spadł śnieg,
Szampan rozlany i wielki huk,
Wir emocji i wielkiej radości,
Smutkiem poprzedzone,
Smutek - wierny kochanek radości,
Styczeń dzień 22 ,
Wielkie poruszenie,
Setki ciepłych słów,
Czegoś jednak zabrakło...
Nikt tego nie wie,
Jedyny Pan Bóg,
Ukorzony ze wzrokiem spuszczonym ku
dołowi,
Dar życia,
Jego sens,
Sieć komunikacyjna z myśli,
Marzeń w przestworza lot,
Koniec minęła godzina 0.00
Nowy dzień,
Dzień jak każdy inny,
Lat przybywa !
Kolor oczu nigdy nie zmieni się...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.