Wybaczam
Wybaczam
Wszystkie łzy wyciśnięte pięścią
Biczem zadane rany
Przez Ciebie
Wybaczę uśmiech grozy
Obecność pijenych kolegów
Choć sąsiad nie raz chronił mnie w
piwnicy
Choć ciemna i ciasna
Bezpieczniejsza od pokoju
Gdzie czuć Twój oddech
Zamarzam przed frontowymi drzwiami
Deszcz uderza o moje policzki
Zmazując ślady krwi
Obraz w mych oczach mglisty
Słyszę głosy w środku
Miłej zabawy życzę
Proszę tylko
Zakop ciało na wilgotnej łące
Daleko od wspomnień
Od piekielnych bram
Gdzie królem jesteś
Córką szatana być niełatwo
I tak
Wybaczam
Komentarze (21)
D urn, ale szczere, Namawiam do walki, choć utulę
cie
Wybaczam, ale nie zapomnę...
Mam nadzieję że to literacka fikcja na +
Umiejętność wybaczania to jest łaska ducha,
ale najpierw win wyznanie no i szczera skrucha!
Pozdrawiam!
nie wolno pozwalać na takie traktowanie.
Oprawcom się nie wybacza!
Ich tylko hamuje kara.
Poddanie i strach radością,
bić będą z większą ochotą.