Wyklęci
Podobno milczenie jest złotem.
Dawno temu odkryli to pedofile
i sadystyczni oprawcy.
Choć mówią, że jakiś filozof…
Tym chodziło o milczenie ofiary.
Nie przewidzieli,
że eter krzyczy nieskończenie
wyrządzonym złem,
tysiącem jednolitych oddechów,
bólem odczuwanym instynktownie.
Mimo, że niemi, zapomniani,
w zadeptanych grobach,
z siłą jaką ma ziarno piasku
- czas mieszał powietrzem.
Dziś wiało. Mogłeś oddychać
ich cząstką.
Komentarze (23)
Trudna historia i taki los wyklętych w dobrym wierszu.
Pozdrawiam :)
Smutny i bolesny tekst
Pozdrawiam marcepani
Poruszasz swoim wierszem i oddechem wyklętychPróbiwano
zakopać ich jak najgłebiej gedzie ludzka świadomość i
pamieć nie miałyby dostępu a Oni oddechem w eterze
dotykają nie tylko płuć ale zakmarków duszy
Bdb wiersz
Pozdrawiam serdecznie Marcepani
Wyraziste mocne przesłanie
w nietuzinkowym tekście wiersza
z dramatyczną puentą.
Moc serdeczności Marcepani:}
dla równowagi podobno podczas naszego życia w nasze
płuca wpada 3 cząsteczki tego samego tlenu którym
oddychał Chrystus. Tak, materia recyrkuluje i całe
szczęście!
wykleci uczciwi pokorni źli każdy się tam znajdzie
tylko o wyklętych zawsze będzie głośno
Troche mna wstrzasnela ta swiadomosc oddychania
prochem tych wykletych. Bardzo dobrze poprowadzony
wiersz. Moc serdecznosci marcepani.
Dobry