Wyleczona naiwność
Cichy szept Twój
Sprawiał, że płynęłam
Na chmurze
Ku górze
By za chwile runąć w dół
Obudzona rzeczywistością
Myślałam, że to słowo "kocham"
Zaskoczyłam Cię -
Naiwnością
W snach błękicie
Odgrywałeś główną role
Oczy tak niebieskie
Głęboko wpatrzone
Cierpiałam długo
Może kochałam?
Wyleczyłeś mnie z naiwności
Stawiając dwa wykrzykniki
Lecz nie przy słowie "Tęsknie"
Lecz przy mym złamanym sercu
autor
Okruch
Dodano: 2006-09-09 21:36:36
Ten wiersz przeczytano 477 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.