Wypadek ;((
Wczoraj w nocy wbrew zakazom ,
Samochód z pod domu wyjechał .
Przyspieszył bo nie wiedział co go za
moment czeka ...
Oczy zamglone nie zauwarzyły stojący krzyż
na drodze.
Uderzył mocno bez wachania
Zranił kierowcy głowę ...
Potem zawrócił i odłorzył na miejsce
samochód rozbity...
Szkoda ze już ktoś inny.
W ciężkim stanie leży Anioł
Szanse są niewielkie...
oczy otworzył i powiedział "gdzie jest moja
dziewczyna"
Ona była ale nie tam gdzie trzeba.
Telefon zadzwonił ona spała.
O wyroku się dowiedziała.
Zamilkła a potem z płaczem wyznała jak
bardzo cierpi...
Teraz samotnie pisze wiersz a on w szpitalu
lerzy...
Mateuszek miał wczoraj wypadek... ;((
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.