Yakamoz
Przytul mnie niebo
Zanurzyłam w tobie dłonie
Srebrzą się palce zakochanych rąk
Zamkniętymi oczami
Uśmiecham się do niebieskich migdałów
Klepsydra rośnie
Pustynią moich marzeń
Gorących naiwnych niewypowiedzianych
Jak uwierzyć szkiełku i oku
Czując na rzęsach ciężar
Śpiącego wszechświata
Tak tu pusto
Głowa wypełniona blaskiem gwiazdy
północnej
A ja nadal zagubiona
Czekam na świt
Razem ze śpiącym uniwersum
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.