Żaba u fotografa
Bajka z morałem niekoniecznie dla dzieci, napisana na podstawie znanego dowcipu:)
Raz żaba fotki piękne mieć chciała.
Do fotografa pędem pognała.
Proszę mi zrobić zdjęć kolorowych
co najmniej dziesięć - od stóp do głowy.
Fotograf żabie pięknie się skłonił,
aparat szmatką ciemną przysłonił,
wsadził tam głowę, nie pstryknął
jeszcze,
lecz krzyknął: o jej! ja ust nie
zmieszczę!
Myśli skupiony, to śmiechu beczka,
musimy troszkę skrócić usteczka.
Proszę rzec "dżem" i zrobić buzię w
ciup,
na dany przeze mnie znak: raz, dwa,
siup!
Żaba się wierci i głową kiwa.
Co ta klientka tak niecierpliwa?
Fotograf prędko kliszę zakłada,
a żaba rzecze: MARMOLADA. Pstryk!
A morał bajki - nie rób zdjęć wcale,
kiedy za duże masz ust korale:)
Morał ironicznie nawiązuje do obecnej mody na powiększanie ust:)
Komentarze (55)
kawał z brodą ale wiersz podoba mi się bardzo,
pozdrawiam z uśmiechem
Żaba nie godząc się na ów morał
mówi - na inną metodę pora.
Krzyknęła: całuj w dziub
i szybko zdjęcie zrób! :)
I już jest nowy morał:
obiektyw pokocha -
z pomocą Amora! :)
och..masakra... aż sam się sobie dziwie ,ze
przeczytałem do końca..do kosza wiersz
Fajna i z morałem...
+ Pozdrawiam :)
Dowcipu nie znam , moze i dobrze bo bajka, to strzal w
dziesiatke.
Bajka super, lecz usta
takie to namietność i kuszenie
samym wygłądem
:)
Serdecznie pozdrawiam, dziękuję!
:)))))))))) matko wyobraziłam sobie:)))))
Najlepsza jest tu marmolada.
Fajna bajeczka może być i dla starszych Pozdrawiam
Motylku
No kurcze, to chyba zdjęcie nie wyjdzie.
wywołałaś mój uśmiech