Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

ZAJĄCZKI W NIEDOLI

Idzie drogą chłopiec w worku marchew niesie.
hej zaczekaj chwilkę! Krzyczy zając w lesie.
Gdybyś był tak dobry jedną podarował,
wszak mam w domu synka co się rozchorował.

W polu i na łąkach, psy, lisy czyhają,
gdy na żer idziemy, szelmy ujadają.
Jastrząb lotny z niebios natrętny czatuje,
swym okrutnym wzrokiem, wciąż nas wypatruje.

Pomóż nam w niedoli - wybacz że tak proszę,
za to w okolicy wszem wobec ogłoszę.
Żeś ty młodzian dobry z serca pomoc dajesz,
sam nie masz za wiele, swą porcję oddajesz.

W zamian mógłbym służyć u ciebie za gońca,
wiesz że jestem szybki jak strzała świszcząca.
Gdybyś potrzebował kiedyś mej pomocy,
możesz liczyć na mnie w każdy dzień i w nocy.

Wyjął wielką marchew, podał zajączkowi,
która główny pokarm w diecie ich stanowi.
W domu przecież czeka maluszków gromada,
za polną marchewką, każdy z nich przepada.

Jednego przezwali, "Szarobury puszek"
a drugi maleńki - "Wełniany kłębuszek"
Najbardziej lubili seler z rzodkiewkami,
które kiedyś jedli pomiędzy grządkami.

Trzeci "Kitką" zwany, na czarno ubrany,
ten na przekór wszystkim lubił jeść banany.
Toż to bardzo zdrowe tak mówiła mama.
gdy ją brzuszek bolał, zajadała sama.

W kolejności czwarty - "Maluszek pstrokaty"
jakby ktoś go ubrał w malowane szaty.
Na dodatek jeszcze, czerwone miał oczy,
świeciły cudownie jak latarki w nocy.

I ostatni piąty bardzo nieszczęśliwy,
ze zwichniętą nóżką w łatki urokliwy.
On najbardziej w stadku troski potrzebował,
wszak kicać nie umiał - płakał, lamentował!

A gdy"Tatuś" wrócił marchewkę pokazał
w ząbki malec chwycił z smakiem ją zajadał.
Dnia już następnego wszyscy oniemieli,
kiedy chodzącego zajączka ujrzeli.

Pewnie to warzywo moc ogromną miało...
z tych którzy je jedli wielu wyzdrowiało....
Zając z łezką w oku chłopcu podziękował,
za to że w niedoli biednych poratował.


Więc od dzisiaj wszyscy, mądry przykład bierzmy,
jedzmy dużo warzyw i zdrowiem się cieszmy.
A przeważnie więcej marchwi z buraczkami!
wszak to bomba wielka jest z witaminami!


Zenek 66 Sielski

autor

Zenek 66

Dodano: 2017-12-15 17:11:40
Ten wiersz przeczytano 3889 razy
Oddanych głosów: 55
Rodzaj Bajka Klimat Optymistyczny Tematyka Dla dzieci Okazje Dzień Babci
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (74)

Ewa Kosim Ewa Kosim

bardzo mi się podoba :)

krzychno krzychno

Witaj Zenku:)

Z wielką przyjemnością czytam Twoje bajki wszak też
mam ich kilka:)Zatem jakby to ująć pasujemy do
siebie:) Niemniej jednak nieco racji przyznałbym też
niezgodnej:)

Pozdrawiam:)

waldi1 waldi1

Zeniu przyjacielu w pięknym stylu piszesz jak zawsze
... moje Córki zachwycone Twoimi bajkami ...

jadgrad jadgrad

ładna i pouczająca bajeczka

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Witaj Zenku
Masz świetne pomysły na bajki
niby dla dzieci, ale ja staruch
przecież, także czytam je
z duża przyjemnością. I jeszcze
jedna ważna rzecz to ta, że
Twoje bajki zawsze zawierają
mądre puenty.
Miłego wieczoru Przyjacielu.

anna anna

marchewka i buraczki to witaminowa bomba- dobra
puenta, dydaktyczna.

niezgodna niezgodna

...Zenku, to zakończenie nie pasuje do tej bajki,
raczej bym uczyniła tego wędrowca jakimś aniołem lub
zaprzyjaźniła bohaterów na całe życie...inny morał

sory, nie gniewaj się piszesz bardzo płynnie, jesteś
czytany, ale...

to moja subiektywna ocena, miłego wieczoru, Stefi:))

krzemanka krzemanka

Sympatyczna opowieść:) Msz warto skorzystać z sugestii
Aliny.
W ostatniej strofie napisałabym
"którzy je jedli " zamiast "którzy go jedli". Miłego
wieczoru:)

karmarg karmarg

bardzo ładna i pouczająca bajeczka - jedzmy warzywa
samo zdrowie:-)
pozdrawiam

WINSTON WINSTON

Zawsze - niezmiennie z przyjemnością!
:)
Zenku pozdrawiam, ukłony!

bodzia bodzia

świetna bajeczka ...

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

"z serce pomoc dajesz," tu chciałeś chyba z serca :)
"On ze wszystkich z stadka"
zamieniłam na może tak: "On najbardziej w stadku"

wiesz, że się nie... :) ale tak łatwiej "się mi
przeczytało"

Nauki pobrałam, marchewkę z buraczkiem... a nie, nie
wymieszałam.

dużo ciepłych pozdrowień :)

Grażyna Sieklucka Grażyna Sieklucka

Pięknie i jaka długa bajeczka, podziwiam.
Pozdrawiam serdecznie.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Skoro to bomba i do tego wielka to juz wie agarom
dlaczego dzieci tak sie warzyw boja;)))))
Pozdrawiam

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »