Zamiast
Wiersz dam ci zamiast przebudzenia
świtem,
nim pierwszy ptak zakwili nieśmiało,
gdy pocałunki wiecznym są zachwytem,
gdy ust twoich mało i rąk twoich mało.
Zamiast pragnienia co krew w żyłach
burzy,
tęsknotę,niepewność,albo dróg rozstaje.
Bo ta nasza miłość podobna do róży
zapachem upaja,cierniem ból zadaje.
Weż więc wiersz zamiast ust gorących,
zamiast dotyku i kropli potu na skroni,
zamiast gwiazd nocą na niebie świecących
Miłość niewolą jest.Niech się sama broni
Dam ci wiersz zamiast
ciał splecionych drżenia,
zamiast szczerych wyznań
i jęków stłumionych.
Weż najczulsze szepty i ciche
westchnienia
wplecione w wiersz dla ciebie
w wiersz nieskończony...
Komentarze (16)
Wiersz na dzień dobry jest dobry, ale lepsza
przytulanka.