zapraszam...
do tańca zapraszam
pod niebem błękitnym
w ciepłym blasku czarów
z wiatrem aksamitnym
który szeptać umie
opowieści świata
przynosi aromat
przytulony w kwiatach
roznieca pogodę
świty karmi szeptem
dotyka serc śpiewem
lekkim jak powietrze
szelestem ukoi
zbierze smutek z duszy
łzę z kącika oka
czułością rozkruszy
malując dotykam
nieśmiałym rumieńcem
pocałunkiem blasku
ramion przygarnięciem
Komentarze (18)
Czuje się zaproszony do białego walca, na wielkiej
sali balowej.Stałem sam w kąciku, a tu proszę ktoś sie
mną zainteresował- chce m,nie porwać w szalony wir
tańca.Dziekuję.Pozdrawiam noworocznie
Wiersz optymistyczny, pełen ciepła i gracji. Rymy
sprawiają że jest lekki i płynny w odbiorze. Brawo...
Zaproszenie do tańca przyjmuje i już z Tobą Marylka
tańcuje "pod niebem błękitnym
w ciepłym blasku czarów
z wiatrem aksamitnym"dziękuje za taniec.