Zazdrosna kura
Raz zoofil mieszkaniec wsi Lute
baraszkował w słomie z kogutem
Czule mu mierzwił pióra
Wtem podeszła ich kura
i gapiła się w ślepia z zarzutem.
Raz zoofil mieszkaniec wsi Lute
baraszkował w słomie z kogutem
Czule mu mierzwił pióra
Wtem podeszła ich kura
i gapiła się w ślepia z zarzutem.
Komentarze (20)
ale kura zazdrośnica hahahah
pozdrawiam serdecznie :)))
Niezbadane są ścieżki miłości. A niech im się wiedzie
do następnego rosołu. Pozdrawiam elkę :)))
limeryczna pełna uśmiechu i ironi miniatura -
pozdrawiam
Limerycznie o dziwnej miłości ;)
zazdrość bywa toksyczna
ale masz wyobraźnie he he he...elka super:) miłego
Fajny, usmiechniety limeryk:)
Fajny wiersz,pozdrawiam
dobre ...z uśmiechem o tej zazdrośnicy :-))))))
pozdrawiam
To chyba jakiś "Gejofil" ha ha. Pozdrawiam
Dobre:)
A co do tej kury...
To taka typowa zazdrość kobieca:)))
Gdy wykorzystuję dzieci
Wiemy że - pedofil
A ten co zwierzęta
Wiadomo - zoofil
Ten co stare babcie
To zagadka spora?
Bo to jest domena
Ojca .........:)))
Pozdrowionka z humorkiem od Tomka:)))
:) Super Elu.
To ci kura:). Miłego
to nie tylko zoofil, ale i pedzio :)))