Zdążyć przed upałem
w dzień gorącego lata
Dzisiaj obudziła się i wstała wcześniej,
niż zwykle to czyniła ale zanim wyszła z
domu poczekała, aż świt zdmuchnie blask
latarni. Spacerując alejką, zauważyła
urealniony czas kwiatowego zegara. Wzrok
skierowała ku ziemi; ciekawe rzeczy działy
się na niej.
Na klombie, mrówki kopczyk zbudowały a
jeszcze wczoraj tu go nie było. Stokrotki
rosnące przy żywopłocie, wygładzały płatki.
Wiewiórka puszystą kitą pomachała, bez
strachu
w oczach podbiegła bliżej, potem
zwinnymi
ruchami wdrapała się na konar, zniknęła
wśród
liści i tyle ją widziała. Z rudą znały się
nie
od dziś.
Na ścieżce ominęła martwą osę, zapewne
czyjś
but ją rozdepcze, nie roztkliwiając się nad
losem owada. Kawki wsłuchiwały się w
odgłosy ziemi,
która lekko drżała od warkotu silników
na pobliskiej jezdni.
Spojrzała na marmurowy pomnik Sienkiewicza,
zalotnie puszczając oczko do pana Henryka.
Było bezwietrznie, na niebie królował
lazur.
Na odchodne, nabrała garść wody z fontanny;
przyłożyła dłoń do czoła, po dekolcie
spływały orzeźwiające kropelki.
Upalne południe postanowiła spędzić w domu.
Komentarze (91)
kaczorku :) nie ma sprawy, jak Bozia da zdrówko to za
rok z przyjemnością potaplam się z Tobą w parkowej
fontannie, a Henio niech zazdrości, że nie z nim, a z
Tobą będę zażywać chłodnej kąpieli. Kolejnym miłym
gościom dziękuję za wgląd do prozy, pozdrawiam Was
serdecznie.
Na drugi rok Wandziu musisz mnie zabrać na taki spacer
to potaplamy się w fontannie. Tylko kurde ten Henio :)
Miłego dzionka i pozdrawiam z uśmiechem paa
Ładny spacer o poranku. Pięknie to opisałaś.
Pozdrawiam pogodnie.
Piękny spacer wokół przyrody
Życie, uroki lata no i codzienność nasza.
Ładny spacer i udana proza .Serdecznie pozdrawiam
wena :))
-- piękne miejsce wybrałaś...
-- pozdrawiam serdecznie.. :)
codzienność niezmienność i zawsze
w to samo miejsce z nadzieją, że
może i on puści kiedyś oczko
Pozdrawiam serdecznie
Andrzejku, Henio nic nie kuma :)))
Marku, przyganiał kocioł garnkowi ;) :-)
Miłe panie serdecznie pozdrawiam, a panom przesyłam
słoneczny uśmiech :)
Dla pracowitej mrówki takiej jak Ty z pewnością dzień
i tak jest za krótki. Przy tych ostatnich upałach
czasami przy porannym wstawaniu i tak nie zdążyło się
wszystkiego ogarnąć. Swoim wierszem Wando wprowadzasz
ciepły rozbudzający wyobraźnie klimat budzącego się
dnia:)
Pozdrawiam:)
świetny, bardzo ciepły tekst Wandziu...mam nadzieję,
że Heniu dobrze zinterpretował to oczko:))) pozdrawiam
serdecznie
Przyjdę, ale nie sama :)
Wróć czekam :-)
Piękny obraz napisany prozą. Takie proste, zwyczajne
życie, a ile może być bogatych doznań.
Pozdrawiam Wandziu serdecznie.
Miłego popołudnia niedzielnego.
Ładny spacer i zatrzymane na nim
ulotne chwile.
Miłej niedzieli Wandziu życzę:)